- Byłbym wielkim szczęściarzem mogąc pracować z takimi kobietami jak ona. W tym filmie wiele się dzieje, jest miejsce na duże kreacje aktorskie, a ona błyszczy w tym wszystkim. Jest autentyczna. Ma dobre wyczucie komediowe, a do tego nie ma zbyt wielkiej roli. Pomimo tego zgodziła się zagrać i zrobiła to perfekcyjnie.
Barbara Broccoli, producentka Nie czas umierać, wyjaśnia, że wszyscy chcieli tylko Anę w tej roli. Jej postać dopiero zaczyna pracę w CIA, więc nie ma doświadczenia, jedynie szkolenie. Broccoli tłumaczy, że wszyscy oczekują, iż nie będzie zbyt dobrą agentką, a ona zaskakuje. Okazuje się też, że Cary Fukunaga, reżyser filmu, stworzył postać agentki Palomy z myślą o Anie de Armas.
A tak mówi o swojej postaci sama Ana de Armas:
- Ma ona specyficzne, cięte poczucie humoru. Sprawia wrażenie prawdziwej kobiety. Możemy ewoluować, dojrzewać i wprowadzać rzeczy z rzeczywistości, ale Bond zawsze pozostanie fantazją. Ostatecznie nie możesz zabrać tego fundamentu.
Ana de Armas - sesje zdjęciowe
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj