Ani Yoda, ani E.T. - które filmowe potwory kochamy najbardziej? Wyniki ankiety

Wielkim zaskoczeniem była dziś dla nas jedna z porannych informacji prasowych, zatytułowana wymownie "JABBA THE HOTT". Zanim doszliśmy do tego, że odpowiada ona na intrygujące pytanie, które z filmowych potworów kochamy najbardziej, w gronie redakcyjnym musieliśmy wysłuchać narzekań Adama Siennicy na błąd w tytule wiadomości. Sami wiecie, dla niektórych z nas Gwiezdne Wojny są świętością, po której terytorium należy stąpać ostrożnie. Nadawcami feralnie zatytułowanej informacji są marketingowcy ze specjalizującego się w internetowej sprzedaży przeróżnych przedmiotów (także związanych z popkulturą) portalu OnBuy.com. Na swojej stronie przeprowadzili oni ankietę, która miała na celu pokazać najsympatyczniejsze, najmilsze tudzież najbardziej kochane kinowe potwory. W szranki stanęły tu takie słodziaki jak Yoda, E.T., Gizmo czy nawet wspomniany wyżej Jabba, jednak żaden z nich nie okazał się zwycięzcą sondy. Pierwsze miejsce przypadło naszemu dobremu znajomemu... Sprawdźcie sami: