fot. DC
Zazdrościmy im siły, odwagi i determinacji. Najbardziej jednak pociąga nas to, co dla zwykłych śmiertelników jest nieosiągalne – supermoce. Tak właśnie urządzili nas autorzy komiksowych historii. Jednak w tak złożonej układance, jaką jest rysunkowe uniwersum, znajdzie się miejsce nie tylko dla arcyważnych umiejętności, ale też dla dość niekonwencjonalnych czy po prostu osobliwych cech. Bo przecież, czym byłby świat fikcji superbohaterskiej bez przekraczania granic wyobraźni? Toż to najlepsze miejsce do nadawania bohaterom tak odmiennych rys oraz zdolności, które w oczach wielu czytelników już dawno przekroczyły grube kreski absurdu.
Nie wszystkie zatem supermoce muszą być dopieszczone w najdrobniejszym detalu, tak aby wybijały się ponad inne w rankingu użyteczności i fajności. Są też takie, które może wydają się mało logiczne albo wręcz niepraktyczne, jednak w jakimś stopniu bywają przydatne w danym momencie fabuły. A niektóre z nich, mimo swoich dziwności, okazują się przeciwieństwem bezużytecznych talentów. Na tapet bierzemy tym razem dwa światy – DC i Marvela. Jest zatem o czym dyskutować i z czego wybierać. Oto lista najdziwniejszych mocy – zarówno tych po stronie dobra, jak i po stronie zła – w obu uniwersach.
Ranking najdziwniejszych mocy bohaterów
43. Cypher (Marvel) – rozumie każdy komunikat w obcym języku. Tak naprawdę mówi każdym językiem, zarówno ludzkim, jak i komputerowym.
Źródło: dc.com, cbr.com, screenrant.com, listverse.com, watchmojo.com, tbsnews.net,
