Edgar Wright znany z reżyserowania produkcji takich jak Wysyp żywych trupów, Baby Driver czy Ostatniej nocy w Soho był przez lata związany z pierwszą częścią filmu Ant-Man (2015). W 2006 roku Marvel Studios zatrudnił go do wyreżyserowania projektu oraz napisania scenariusza wraz z Joe Cornishem. Obaj już wcześniej wyrażali chęć zajęcia się przygodami tego superbohatera.
W tamtym okresie Ant-Man miał być osobnym filmem, niezwiązany z MCU, które jeszcze nie powstało. W 2014 roku prace nad Ant-Manem były na zaawansowanym etapie. Ostatecznie reżyser zrezygnował z projektu ze względu na różnice w wizji tego filmu z Marvel Studios. Wspomniany scenarzysta, Joe Cornish wspominał, że Edgar Wright kręci filmy w stylu Edgara Wrighta, co widocznie nie mogło się udać na tamtym etapie w MCU. Teraz dodaje do tego wszystkiego nową wiadomość montażysta zaangażowany w projekt, Colby Parker Jr.. Ujawnił między innymi, że w pierwotnej wersji całość miała być skupiona na napadzie i akcja miała koncentrować się nie tylko na trójce postaci, ale w zespole miało znaleźć się 15 osób. Montażysta mówi, że nigdy nie widział scenariusza, ale był obecny przy kilku dyskusjach i takie plany właśnie przedstawiano. Dodaje też, że Wright nie chciał żadnych innych postaci znanych z Marvela, to miało być jego mocno autorskie kino i być może to też przyczyniło się do tego, że ostatecznie za kamerą stanął Peyton Reed.