Przyjaźń Aquamana i Supermana dobiegła końca. Ostatnie posunięcie Człowieka ze Stali przybliżyło również wojnę USA i Atlantydy.
Na amerykańskim rynku zadebiutował zeszyt
Superman: Action Comics #1034. Potwierdza on definitywny koniec przyjaźni Aquamana i Człowieka ze Stali, jak również wyraźnie sugeruje, że postulowana od kilku miesięcy wojna USA i Atlantydy jest jedynie kwestią czasu. Napięcia pomiędzy mieszkańcami obu państw wydają się coraz większe.
W poprzednich odsłonach serii Kal-El uratował przed katastrofą statek bitewny, na którym znajdowała się grupa uchodźców z Warworld - wraz z nimi na naszej planecie pojawił się także potężny artefakt znany jako Genesis Fragment. Ten ostatni został początkowo zabezpieczony przez żołnierzy Atlantydy, lecz testy nad jego mocą doprowadziły do stworzenia przypominających kaiju potworów.
Istoty te zaatakowały wybrzeże USA; ostatecznie pokonali je wspólnie Aquaman i Superman, wspomagani jeszcze przez rząd Stanów Zjednoczonych, który domagał się oddania artefaktu. Atlantyda postanowiła jednak zbudować blokadę morską wokół amerykańskich terenów - na miejsce przybyły również siły marynarki wojennej USA.
W wyniku zbiegu okoliczności pomiędzy żołnierzami doszło do krótkiej wymiany ognia. I to pomimo obecności Supermana, Supergirl i Jona Kenta, którzy próbowali zakończyć konflikt drogą dyplomatyczną. Zdając sobie sprawę z eskalacji napięcia Człowiek ze Stali udał się do Atlantydy, by wbrew woli Aquamana przejąć Genesis Fragment i ukryć go przed całym światem.
Choć intencje Kal-Ela należy uznać za szlachetne, przejęcie artefaktu bez zgody władcy mórz i oceanów zakończyło przyjaźń obu herosów, co Aquaman potwierdził w rozmowie z dawnym kompanem. Wiele wskazuje na to, że ich waśnie odbiją się na nadchodzącej wojnie USA i Atlantydy.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h