Myślę, że studia to schrzaniły. Aby zaoszczędzić 20 procent kosztów związanych z kręceniem w technologii 3D, zdecydowali się na postkonwersję 3D, która zabiera ją z rąk filmowca na planie i umieszcza w jakimś procesie postprodukcji, który przynosi słaby rezultat. Myślę, że nowy film Avatar ożywi zainteresowanie tworzeniem [filmów] od początku za pomocą technologii 3D, co osobiście uważam, że jest właściwym sposobem na robienie tego. Albo rób 3D, albo nie rób 3D, ale nie próbuj go później wciskać, aby więcej zarobić na dodatkowej opłacie za bilet.
Zoe Saldana włączyła się do rozmowy pytając czy wolałby zarobić dużo pieniędzy, czy zrobić coś, z czego jest się naprawdę dumny, co przetrwa próbę czasu. Cameron zapytał czy musi wybierać między tymi opcjami. Aktorka kontynuowała:
Niestety ludzie wybrali maszynę do robienia pieniędzy - postkonwersję. I nie każdy reżyser jest jak Jim [Cameron] ze swoim zaangażowaniem, jakie w to wkłada. Na tym polega różnica między projektem, który jest tylko hitem kinowym, a czymś, co jest naprawdę wyjątkowe i chciałabym, aby więcej reżyserów to zrozumiało. Gdyby po prostu odbyli mały kurs w Gildii Reżyserów Ameryki...
Cameron na koniec dodał, że mógłby ich tego nauczyć. Reżyser znany jest z tego, że uważa tworzenie filmu za pomocą swojej technologii 3D, jako formę sztuki. Nie można mu też zarzucić tego, że powrót z sequelem Avatara odbywa się tylko dla zysku skoro koszt produkcji filmu tą techniką jest 20% wyższy niż gdyby efekty 3D dołożono w postprodukcji. Obecnie trwają prace nad kolejnymi trzema częściami Avatara.
Avatar: Istota wody - zdjęcia
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj