Widowisko Avengers: Infinity War zbliża się do granicy 2 miliardów dolarów globalnych zysków. Teraz twórcy produkcji, bracia Russo postanowili odpowiedzieć na kilka interesujących pytań dotyczących produkcji między innymi o to czy ostatnie słowo Groota do Rocketa rzeczywiście brzmiały Tato. Według twórców tak właśnie bohater zwrócił się do swojego przyjaciela, przez co scena nabrała emocjonalnego, wzruszającego charakteru. Inna kwestia dotyczy numeru telefonu do Kapitana Ameryki, który jest wyraźnie widoczny w jednej z sekwencji filmu. Wielu widzów po seansie próbowało na niego dzwonić, ale okazało się, że nie istnieje. Bracia Russo przyznali, że mieli na początku pomysł stworzenia fałszywej poczty głosowej Steve'a Rogersa, jednak z powodów prawnych nie udało się go zrealizować.
Reżyserzy zdradzili również, że Spider-Man był jedyną postacią, która spodziewała się śmierci dzięki swojemu Pajęczemu Zmysłowi, przez co Peter zdążył pożegnać się z Tonym Starkiem. Jednym z pytań zadanych twórcom było to, dlaczego wraz z postaciami zniknęły ich ubrania, gdy Thanos pstryknął palcami. Według braci Russo stroje bohaterów są elementem ich tożsamości, dlatego zniknęły razem z nimi. Ostatnią ciekawą kwestią, którą poruszyli reżyserzy było to, czy część Groota znajdująca się w nowej broni Thora sprawi, że w przyszłości doczekamy się gadającego młota Boga Piorunów. Joe Russo stwierdził, że to bardzo interesujący pomysł, jednak w Avengers 4 na pewno nie zostanie on wcielony w życie.
Natomiast Letitia Wright, która w MCU wciela się w rolę Shuri, siostry T'Challi stwierdziła w jednym z wywiadów, że po zniknięciu jej brata pani naukowiec z Wakandy jest gotowa przejąć władzę w kraju i zostać nową Czarną Panterą. Wright dodała, że technicznie rzecz biorąc została w tym momencie Księżniczką Disneya.
Bohaterowie kontra Świrusy - najbardziej zakręcona bitwa w dziejach DC!