Avengers: Wojna bez granic – co dalej z [SPOILER] i czy Thanos jest seksowny?

Na amerykańskim rynku zadebiutowało już cyfrowe wydanie filmu Avengers: Infinity War. Dołączony do niego komentarz twórców rzuca nowe światło na wydarzenia, które zobaczyliśmy w produkcji. Oto kolejna partia najważniejszych informacji:

Joe Russo i współautor scenariusza, Stephen McFeely, wychodzą z założenia, że to wcale nie Kamienie Nieskończoności sprawiają, iż Thanos jest tak potężny: "On jest nie do zatrzymania przez cały film. Ma najsilniejszą wolę ze wszystkich stworzeń we Wszechświecie. Od początku myśleliśmy, że jest tak niebezpieczny nie z powodu posiadania Kamieni, ale ponieważ jest tak zdeterminowany, by ich użyć. Nie zatrzyma się, nie cofnie się przed niczym";
Anthony Russo przekonuje, że kluczowa dla odbioru postaci Szalonego Tytana jest scena jego rozmowy z Gamorą na temat rodzicielstwa: "Widzimy go wtedy kompletnie bezbronnego. Zostaje odrzucony i zaczyna podążać w zupełnie innym kierunku w sposób bezkompromisowy. Gamorze mówi coś w stylu: Oferowałem ci opiekę. Jeśli jej nie chcesz, mam dla ciebie coś innego";
Scena, w której Thanos "adoptuje" małą Gamorę w trakcie rzezi mieszkańców jej planety, była jednym z pierwszych pomysłów, które chcieli wykorzystać scenarzyści;
Joe Russo zauważa, że relacja Hulka i Bruce'a Bannera stała się bardzo napięta: "Ta relacja stała się właściwie dysfunkcjonalna. Między nimi dochodzi do swoistego pęknięcia, a Hulk nie chce znów zgrywać herosa na zawołanie Bannera. Nie wiem, czy Zielony Goliat widzi jakieś korzyści w tej relacji - obaj chcą przecież kontrolować ciało Hulka. Hulk daje swoją zdolność walki i siłę, ale nie wie, co właściwie daje z siebie Banner";
Połączenie wątków Thora i Rocketa zostało zbudowane na zasadzie kontrastu - bracia Russo chcieli zestawić przeżywającego wielkie osobiste tragedie boga burzy i piorunów z postacią, która widzom jawi się jako kompletnie wyzuta z emocji;
Ulubionym ekranowym duetem braci Russo byli Iron Man i Doktor Strange;
Reżyserzy są w stanie zrozumieć, dlaczego niektórzy z fanów uważają Szalonego Tytana za seksownego: "No cóż, każdy z nas ma swoje słabostki. Jesteśmy wyrozumiali dla każdej waszej fantazji związanej z Thanosem. On pasuje do typu Tony'ego Soprano. (...) Ale tu chodzi także o jego emocje. Te wydobył Josh Brolin - odwzorowywaliśmy wszystko to, co robił, on nadał tej postaci esencję i zapewne do tego ludzie się odnoszą";
Nie jest wykluczone, że Red Skull jeszcze pojawi się w MCU - bracia Russo poinformowali bowiem, że filmowe wydarzenia zdjęły z niego klątwę: "Teraz może opuścić Vormir i podążać za swoim pragnieniem posiadania Kamienia Nieskończoności";
Reżyserzy w komentarzach na Twitterze zauważają, że do podniesienia Stormbreakera nie potrzeba już - jak miało to miejsce w przypadku Mjolnira - bycia godnym takiego obrotu spraw; w dodatku "jest kilka postaci równie silnych czy nawet silniejszych niż Thor - niektóre z nich już znacie".