Avengers: Wojna bez granic – motywacje Thanosa są inne. Przyczyny bitwy o Wakandę

Od kiedy tylko w zwiastunie filmu Avengers: Infinity War pokazano, że zasadnicza część akcji będzie rozgrywać się w Wakandzie, wielu z nas założyło, iż to właśnie tam zmierza Thanos - miałoby to być związane z tym, że to w tym państwie rzekomo znajduje się Kamień Duszy. Jak się okazuje, motywacje towarzyszące Szalonemu Tytanowi są zgoła inne. W obszernym wywiadzie dla Entertainment Weekly zdradzają to reżyserzy, bracia Russo, jak również szef Marvel Studios, Kevin Feige. Oto najważniejsze elementy ich wypowiedzi:

Wyjawiono fragment dialogu pomiędzy Rocketem a Zimowym Żołnierzem (nazywanym teraz Białym Wilkiem); pierwszy z nich patrząc na ramię drugiego zapyta: "Ile chcesz za broń?"; Bucky odpowie: "Nie jest na sprzedaż."; wtedy niezrażony członek Strażników Galaktyki wypowie: "No dobra, ile chcesz za rękę? Rękę!?";
Gdy Kapitan Ameryka i Thor spotkają się w historii po raz pierwszy, skomentują nawzajem... swoje nowe fryzury;
Feige zdaje sobie sprawę, że jedyną rzeczą, która może uśmiercić Kinowe Uniwersum Marvela, jest "samozadowolenie" i "brak niespodzianek";
Stephen McFeely, współscenarzysta produkcji: "Można powiedzieć, że pożegnamy się z niektórymi postaciami";
Wiemy, że Kapitan Ameryka i Czarna Pantera będą sobie nawzajem bezgranicznie ufać;
Z kolei Czarna Wdowa straci zaufanie do wielu swoich kompanów;
Już w pierwszych planach na film pojawiał się pomysł, by przed nakręceniem go rozdzielić i podzielić bohaterów - muszą oni odkryć, że ich największą siłą jest solidarność.

Kevin Feige tłumaczy motywacje Thanosa:

On pochodzi z planety o nazwie Tytan, która nie jest już zamieszkana z powodu rzeczy, przed którymi chciał ją uchronić, ale ostatecznie nie był w stanie. Stało się to, czego najbardziej się obawiał, a planeta i wszyscy jej mieszkańcy w zasadzie wyginęli. Poprzysiągł, że to już nigdy więcej się nie powtórzy. Myśli jednocześnie, że cały Kosmos zmierza do upadku, a życie poza granicami Tytana rozwija się bez jakiejkolwiek kontroli. Sądzi też, że to doprowadzi do zagłady - całego Wszechświata i właśnie tego życia.

Szef Marvel Studios dodaje, że misją złoczyńcy jest więc ocalić pół Wszechświata, drugą połowę zaś zniszczyć.

To albo genialne posunięcie, albo przerażające - zależy od przyjętej perspektywy. Większość z nas twierdziła jednak, że takie postępowanie jest naprawdę przerażające.

Joe Russo tak postrzega postać głównego antagonisty:

On jest na polowaniu. Korzystaliśmy tutaj nieco z komponentów typowych dla gatunku heist movie z lat 90. Thanos niszczy i łupi, a każdy każdego próbuje dorwać przez cały film.

Okazuje się też, że Vision zostanie ukryty w Wakandzie - Thanos nie przybywa więc do tego kraju wiedząc, że znajduje się tam Kamień Duszy, ale po Kamień Umysłu z głowy herosa. Tak przedstawia to Anthony Russo:

Vision to żywy MacGuffin (termin filmowy oznaczający element, który napędza fabułę i motywacje postaci, stanowiący pretekst do zawiązania i rozwoju akcji na ekranie - przyp. aut.). Oczywiście to podnosi stawkę, bo jego życie jest zagrożone i w dodatku jego dalsze istnienie kłóci się z planami Thanosa, więc coś trzeba z tym zrobić. Kapitan Ameryka podejmuje decyzję, by ukryć Visiona w Wakandzie. Ziemia tworzy coś na kształt ostatniego bastionu, który ma powstrzymać Szalonego Tytana przed wejściem w posiadanie tego Kamienia. To najlepsze do tego miejsce.

Zobacz galerię