Cała tajemnica wokół castingu serialu Awatar Ostatni władca wiatru wywołała spore zamieszanie. Także u aktorów, którzy brali udział w przesłuchaniach. Nawet tworzono na potrzeby tego procesy fałszywe sceny osadzone w banku. 

Awatar - Ken Leung pomylił projekty

Ken Leung, który gra w serialu Zhao, podczas uroczystej premiery ujawnił, że kompletnie nie znał animowanego pierwowzoru. Dlatego, gdy powiedziano mu na którymś etapie, że to casting do Awatara, myślał, że chodzi o kolejnego Avatara w reżyserii Jamesa Camerona. W anglojęzycznej wersji oba tytuły mają taką samą pisownie.
- Kiedy po raz pierwszy usłyszałem, że chodzi o Awatara, sądziłem, że będę niebieski na ekranie - powiedział.
Pełną wypowiedź aktora można obejrzeć poniżej:

Awatar: Ostatni władca wiatru - opis fabuły 

Woda. Ziemia. Ogień. Powietrze. Dawno temu cztery narody żyły razem w harmonii. Awatar, władca żywiołów, utrzymywał pokój między nimi. Ale wszystko się zmieniło, gdy Naród Ognia zaatakował i zgładził Nomadów Powietrza. To był pierwszy krok magów ognia na drodze do podboju świata. Nowe wcielenie Awatara jeszcze się nie pojawiło, a świat utracił nadzieję. Lecz wtem pojawia się nadzieja niczym światło w ciemności, gdy Aang (Gordon Cormier), młody — i zarazem ostatni — Nomad Powietrza budzi się, aby zająć należne mu miejsce jako następny Awatar. Razem z nowo poznanymi przyjaciółmi Sokką (Ian Ousley) i Katarą (Kiawentiio), rodzeństwem i członkami Południowego Plemienia Wody, Aang wyrusza w fantastyczną, pełną przygód misję, aby ocalić świat i odeprzeć atak straszliwego Władcy Ognia Ozai (Daniel Dae Kim). Jednak gdy nieprzejednany książę koronny Zuko (Dallas Liu) postanawia ich schwytać, okazuje się, że ich zadanie wcale nie będzie łatwe. Awatar i jego grupa będą potrzebować pomocy wielu sojuszników oraz barwnych postaci, które spotkają po drodze.
fot. Netflix
+27 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj