Piosenkarka zaśpiewała na gali swój największy hit, czyli przez jednych uwielbianą, a przez innych uznaną za jedną z najbardziej irytujących piosenek w historii, czyli hit z filmu "Titanic".
To jest uproszczona wersja newsa. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję
Dwadzieścia lat po wejściu do kin filmu Jamesa Camerona,
Titanic, Celine Dion postanowiła wykonać swój największy przebój,
My Heart Will Go On na gali rozdania Billboard Music Awards. Piosenka zdobyła zresztą trzy statuetki na gali w 1998 roku - w tym za najlepiej sprzedający się singiel.
Czytaj także: Clint Eastwood chce wrócić do aktorstwa
Otoczona kryształami, piosenkarka znów pokazała, jak wielkie wokalne zdolności w niej drzemią. Przed występem Dion powiedziała, że
jest więcej, niż rozemocjonowana, jest zachwycona, że może tu być, a także czuje się zaszczycona.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Źródło: tvline.com / zdjęcie główne: fot. usmagazine.com