Cameron pokazał prawie 15 minut materiału wystawcom w Amsterdamie podczas tej branżowej imprezy. Wśród zaprezentowanych fragmentów znalazła się scena, w której Leonardo DiCaprio i Kate Winslet stoją razem na dziobie statku oraz ujęcia maszynowni, które w 3D są podobno powalające.
Ale kończy się tak samo - żartował Cameron po pokazie.
Żmudny proces konwersji filmu nadal trwa. Wydaliśmy już 5 milionów dolarów na próby wynalezienia wehikułu czasu, żebym mógł się cofnąć w przeszłość i nakręcić oryginalny film w 3D - żartował dalej reżyser. To proces wymagający wiele zachodu. Nigdy bym tego nie robił gdybym nie musiał. Kto ma wybór powinien od razu kręcić w 3D.
Premiera jest zapowiedziana na kwiecień 2012 roku, setną rocznicę tragedii "Titanica".