Prawie rok temu Warner Bros. dał zielone światło na realizację kinowego filmu, którego scenarzystą i reżyserem miał być Doug Ellin, twórca serialu. Od tamtego czasu panuje cisza.
Dziś dowiadujemy się, że rzekomo powodem jest chciwość aktorów, którzy chcą zbyt dużych sum za role. Tę informację podał Mark Wahlberg, który odnosił się do Kevina Dillona, Jerry'ego Ferrary oraz Adriana Greniera. Jeremy Piven i Kevin Connolly podpisali swoje kontrakty.
Nie jest to też zaskoczeniem, gdyż dokładnie taka sama sytuacja miała miejsce, gdy HBO realizowało kinową kontynuację serialu Seks w wielkim mieście. Wówczas też kłócono się o pieniądze. Koniec końców film zrealizowano i okazał się on hitem.
Natomiast Jerry Ferrara w rozmowie z Colliderem twierdzi, że Wahlberg za bardzo rozdmuchał sprawę i nie jest aż tak drastycznie jak to opisuje. W innych doniesieniach czytamy, że to bardziej skupia się na terminarzach i dopasowaniu do nich umów, a pieniądze są na drugim planie.
Mówi się, że do grudnia powinni zakończyć negocjacje.