Goyer to twórca serialu, a także prowadzący produkcję pilotowego odcinka, a główną rolę tytułową zagra Matt Ryan. - Zdjęcia ruszają w tym tygodniu. Kręcimy tylko pilot, bo wciąż czekamy na zamówienie pełnego sezonu. Mamy tylko czterech bohaterów w regularnej obsadzie, ale to nie problem. Jestem dumny z tego, że Constantine'a będzie grał brytyjski aktor, który odważy się zafarbować włosy na blond - powiedział Goyer.
Twórca serialu od razu dodał, że "Constantine" będzie serialem bliskim komiksom, ale nie jest to łatwe przez ograniczenia w telewizji ogólnodostępnej. - Mamy trochę problemów. Obecnie rozmawiamy ze stacją na temat tego, czy główny bohater będzie mógł palić papierosy. Pozostałe znaki rozpoznawcze jak płaszcz i cienki krawat pozostaną bez zmian. Staramy się stworzyć bohatera niemal identycznego jak w komisach, a na pewno bliższego oryginałowi, niż w filmie.
Goyer powiedział też, że fabule serialu pojawi się wielu bohaterów znanych z uniwersum DC, ale wprowadzani będą oni systematycznie, wraz z rozwojem produkcji. Poza Mattem Ryanem w obsadzie znajdują się również: Harold Perrineau, który wciela się w tajemniczego anioła, Charles Halford (Reggie Ledoux z True Detective) grający bliskiego przyjaciela głównego bohatera oraz Lucy Griffiths, o której Goyer nie chce powiedzieć nic więcej, ponieważ jej bohaterka może być powiązana z uniwersum DC.
Z informacji prasowych dowiedzieliśmy się, że Griffiths zagra Liv, córkę dawnego przyjaciela Constantine'a, która zostaje porwana przez demony. Dziewczyna ma umiejętność widzenia ponadnaturalnego świata, który istnieje wokół nas i staje się kluczowym zawodnikiem w walce dobra ze złem. Po tym jak główny bohater ratuje ją z rąk demonów, Liv łączy siły z Constantinem, pomaga mu w ratowaniu życia innych ludzi i jednocześnie uczy się nowych umiejętności, odkrywając prawdę o swoim zmarłym ojcu.
Wypada trzymać kciuki, by stacja NBC zamówiła pierwszy sezon.