Czwartek w amerykańskiej TV był nijaki. Różnice w oglądalności, w stosunku do poprzedniego tygodnia były minimalne. Wyróżnić należy spadek widowni przy dwóch komediach CBS - "The Big Bang Theory" (12.49 mln, 4.0, spadek o 9%) i "Shit My Dad Says" (9.78 mln, 2.8, spadek o 15%).

Na przeciwnych biegunach produkcje innych stacji, które zanotowały niewielki wzrost oglądalności. Mowa choćby o "Grey's Anatomy" na ABC - 12.49 mln (4.5) i "Fringe" na FOXie - 5.22 mln (2.0).

Jednocześnie warto zauważyć czym stacja ABC zastąpiła wolny slot po anulowanym "My Generation". Zaprezentowano powtórkę odcinka "GA" z zeszłego tygodnia, który osiągnął niemal taką samą widownię co "My Generation". Teraz pytanie - warto było kasować? Nie lepiej zawiesić produkcję, tak jak NBC zrobiło z "Outlaw", ale wyemitować wszystkie nakręcone odcinki?

[image-browser playlist="" suggest=""]

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj