Wydaje się, że nic już nie zagraża październikowej premierze gry, bo jak sami twórcy mówią, ta jest już ukończona. Ostatni kilka miesięcy, jakie pozostały do premiery Dragon Age: Inkwizycja to mozolne eliminowane błędów oraz szukanie nowych, a także szlifowanie produktu, tak żeby na premierę gracze otrzymali kompletny i sprawny tytuł.
Każdego dnia gramy w tę grę, testujemy ją. Mamy długą listę błędów, które musimy naprawić. Od teraz do 7 października każdy dzień poświęcamy na eliminację bugów. Gra sama w sobie jest skończona. Pozostała już tylko kwestia jej dopracowania i usunięcia błędów, potem prace będą zakończone - mówi Cameron Lee, producent Dragon Age: Inkwizycja.
Twórcy gry zdradzili również, że w tej odsłonie gracz będzie mógł ingerować w rozmowy innych postaci z gry (NPC). Gra w wersji na konsole Sony dostępna w pre-orderze na PlayStation Store będzie korzystała z funkcji pre-load, która umożliwi graczom wcześniejsze pobranie niemal całej zawartości, a w dniu premiery dociągnięcie brakujących plików.