W rozmowie z Entertainment Weekly Daisy Ridley wyznała, że po nakręceniu filmu Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie miała spore problemy ze znalezieniem filmowego angażu. Jeszcze przed wybuchem pandemii aktorka portretująca Ray w produkcji J.J. Abramsa brała udział licznych kastingach, lecz żadnego z nich nie udało jej się wygrać. Ridley opowiedziała, że po pięciu intensywnych latach pracy nad sagą niełatwo było jej rozstać się z samymi Gwiezdnymi Wojnami. Wyjawiła, że początkowo stresował ją fakt, że nikt nie chce jej zatrudnić. Ostatecznie jednak miesiące przerwy wyszły jej na dobre:
Niezwykle przykre było dla mnie skończyć pracę nad Gwiezdnymi Wojnami. To był bardzo ważny rozdział w moim życiu. A później nastały miesiące, kiedy niewiele się działo. Teraz znowu mam pracę i oczywiście cieszę się z tego powodu, ale potrzebowałam czasu, by przetrawić ostatnie pięć lat.
Dalej Daisy Ridley tłumaczyła:
Zostałam zmuszona, by trochę zwolnić. Psychicznie było mi to jednak potrzebne. Gwiezdne Wojny były w moim życiu czymś naprawdę wielkim.
Obecnie Daisy Ridley pracuje nad grą Twelve Minutes, Baby Yaga oraz serialem Islanders.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj