

Według znanego insidera Jeffa Sneidera, którego doniesienia często się sprawdzają, Marvel podjął już decyzję w sprawie dziedzictwa Czarnej Pantery. Scooper w podcaście The Hot Mic zdradził, że studio pragnie obsadzić rolę syna T'Challi. To właśnie ta postać miałaby stać się następną Czarną Panterą w MCU.
Na razie ta informacja to tylko plotka, ale brzmi dość wiarygodnie, ponieważ Marvel zbudował już fundamenty pod taki zwrot akcji: w scenie po napisach filmu Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu wprowadzono do uniwersum Toussainta, syna T'Challi, który do tej pory żył w ukryciu. Zagrał go Divine Love Konadu-Sun. Wydaje się więc jasne, że studio ma plany wobec bohatera, a przejęcie przez niego obowiązków ojca wydaje się najbardziej oczywistą drogą.

Co dzieje się z Czarną Panterą w MCU?
Warto przypomnieć, że T'Challę grał Chadwick Boseman. Aktor niespodziewanie zmarł w 2020 roku. Marvel Studios poinformowało fanów, że nie mają zamiaru obsadzenia kogoś innego w jego roli. Zamiast tego kolejną Czarną Panterą została siostra superbohatera Shuri, grana przez Letitię Wright.
Potwierdzono, że aktorka pojawi się w widowisku Avengers: Doomsday. Nie padło za to nazwisko Divine Love Konadu-Suna. Jeśli mielibyśmy zgadywać, dorosłego syna T'Challi możemy zobaczyć najszybciej w Czarnej Panterze 3, która dostała zielone światło, ale nie ma jeszcze daty premiery. Co myślicie?
Stan Lee - najdziwniejsze historie z komiksów Marvela
Zobaczcie, jakie szalone historie z komiksów, których jednym ze scenarzystów był legendarny Stan Lee, wybrało Marvel.com. Napiszcie, czy macie wśród nich swoich ulubieńców. A może dopisalibyście coś jeszcze do tej listy? Czekamy z niecierpliwością na Wasze komentarze.
Źródło: cbr.com, The Hot Mic Podcast


