Bruce Bennet, ekspert do spraw politycznych Azji oraz starszy analityk obrony korporacji Rand wyjawił, że Kim Jong Un był tak naprawdę zmuszony do takiej reakcji. Jego zdaniem pokazanie jego osoby w tym filmie w taki sposób bardzo zaszkodziłoby jego pozycji w Korei Północnej, kiedy film trafiłby tam nielegalnie na DVD. A te według doniesień zachodniej prasy trafiają tam regularnie.
Dlatego Bennet sugeruje jeden sposób na to, jak odpowiedzieć na ten atak - doprowadzić do dystrybucji DVD filmu "Wywiad ze słońcem narodu", by kopie przedostały się do Korei Północnej.
Czytaj także: Barack Obama krytykuje Sony
Tak powiedział w rozmowie z CNN:
Uważam, że film powinien być wypuszczony. Kiedy elita Kim Jong Una go zobaczy, to będzie mieć efekt i na pewno nie skończy się dla niego dobrze. Moim zdaniem właśnie dlatego Kim Jong Un starał się powstrzymać emisję tego filmu.
Wyjawia, że Michael Lynton, dyrektor Sony Entertainment prywatnie poprosił go o przyjrzenie się filmowi na długo przed atakiem Korei Północnej. Wówczas Bennet powiedział mu, że film był przerysowany w paru miejscach, ale ważne było pokazanie Kim Jong Una. Powiedział Lyntonowi, że ten film może pomóc zwolennikom zmian w Korei Północnej.
Czytaj także: Nowe informacje o rozmowach Sony i Marvela
Do tego dodaje, że w filmie nie dochodzi do zamachu na Kim Jong Una. Otóż po tym, jak bohaterowie zawstydzili go publicznie, Kim Jong Un decyduje się ich zabić, więc oni zabijają go w obronie własnej.