W minioną niedzielę Falcon Heavy, superciężka rakieta nośna należąca do zarządzanej przez Elona Muska SpaceX, ponownie wzbiła się w powietrze. 15 stycznia punktualnie o godz. 23:56 czasu polskiego pojazd kosmiczny wystartował z położonego na Florydzie Centrum Kosmicznego im. Johna F. Kennedy'ego, aby zrealizować misję oznaczoną kodem USSF-67, mającą na celu wyniesienie na orbitę satelitów wojskowych Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych. 8-minutowy lot Falcona Heavy został tym razem uchwycony na fantastycznym nagraniu w rozdzielczości 4K, które może nam w pełni uświadomić, jak majestatycznie prezentują się popisy rakiety na niebie.
Autorem wideo jest astronom amator prowadzący w mediach społecznościowych kanał Astronomy Live. Wykorzystał on 11-calowy teleskop systemu Schmidta-Cassegraina, kamerę pozwalającą na rejestrowanie obrazu w jakości 4K, stworzone przez siebie oprogramowanie o nazwie RocketTraker i przewidywaną przez serwis FlightClub.io trajektorię lotu, aby w ten sposób prześledzić od startu do lądowania podniebne wyczyny jednego z boosterów, który w 2. minucie i 30. sekundzie nagrania odłącza się od centralnego członu. To właśnie wtedy rozpoczyna się widowisko, przy którym bledną filmy science fiction. Zobaczcie sami:
Falcon Heavy - nagranie lotu w jakości 4K
Na tym jednak nie koniec. W sieci pojawiło się wiele zdjęć pokazujących ostatni lot rakiety SpaceX, w tym to zrobione z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.