Final Fantasy 7 Remake miało trafić na rynek już w marcu tego roku, ale twórcy potrzebowali więcej czasu i ostatecznie podjęto decyzję o przesunięciu premiery na kwiecień. Termin ten ma zostać dotrzymany i gra nie zostanie po raz kolejny opóźniona. Pod znakiem zapytania znalazły się jednak fizyczne egzemplarze gry, bo koronawirus może utrudnić ich dystrybucję.  O sytuacji poinformowano na oficjalnych profilach Square Enix w mediach społecznościowych. W komunikacie czytamy, że osoby, które zamówiły fizyczne wydania gry mogą mieć problem z otrzymaniem ich na premierę, przynajmniej w wybranych krajach. Więcej informacji na ten temat mamy otrzymać już 20 marca.
Światowa premiera Final Fantasy 7 Remake odbędzie się 10 kwietnia. W związku z nieprzewidywalnymi zmianami z dystrybucją, które różnią się w zależności od państwa, istnieje prawdopodobieństwo, że niektórzy z Was nie otrzymają swojego egzemplarza na premierę. Codziennie monitorujemy sytuację i pracujemy z naszymi partnerami, sprzedawcami i zespołami Square Enix w Europie i Ameryce i robimy wszystko, by jak najwięcej z Was mogło zagrać w grę 10 kwietnia - czytamy w komunikacie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj