W dobie powszechnych usług internetowych stosowanie skomplikowanych, unikalnych haseł może być problematyczne. Wielu internautów korzysta z jednego hasła w kilku serwisach, inni stosują proste, słownikowe frazy, łatwe do złamania przez cyberprzestępców. Niestety, nawet jeśli zachowamy wszelkie środki ostrożności, nasze dane logowania mogą dostać się w niepowołane ręce np. w wyniku ataku hakerskiego na serwery usługodawcy.
Nowe narzędzie bezpieczeństwa od Mozilli pozwoli zminimalizować skutki takich ataków. Firma zaimplementowała w przeglądarce Firefox system zabezpieczania danych logowania, który poinformuje użytkownika, jeśli jedno z jego haseł padnie łupem cyberprzestępców.
Przeglądarka ma nieustannie analizować wycieki danych i sprawdzać, czy nasze poufne dane nie są zagrożone. System będzie działał dwutorowo, aby zagwarantować jak najwyższy poziom bezpieczeństwa. Z jednej strony poinformuje nas, kiedy zabezpieczenia odwiedzanej przez nas witryny zostaną złamane, z drugiej porówna hasła z wycieków z tymi, które zapisaliśmy w przeglądarce. Warto zauważyć, że system nie będzie wiązał hasła z loginem. Oznacza to, że zostaniemy ostrzeżeni nawet wtedy, gdy w wykradzionych danych znajdą się dane logowania innej osoby, która korzysta z identycznego hasła.
Nie jest to pierwsza firma, która wprowadza zabezpieczenie tego typu. Pod koniec 2019 roku podobne rozwiązanie wdrożyła firma Google w przeglądarce Chrome.