Fani pamiętają Franka Grillo z jego gry jako Crossbones/Brock Rumlow w filmie Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz i potem Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów. Wcześniej aktor wypowiadał się ostrożnie o swojej roli, mając nadzieję, że wróci jeszcze w jakiś sposób, mimo jego śmierci w Wojnie bohaterów (tak się stało w filmie Avengers: Koniec gry). Jednak z czasem, aktor zaczął mówić więcej o swoim rozczarowaniu franczyzą. Grillo powiedział Chrisowi Killianowi z ComicBook.com, że był zawiedziony swoją postacią, zauważając, że "Crossbones był tam przez minutę", choć "miał być tam dłużej:".
Nigdy nie opowiedzieli historii [o Crossbonesie]. Mitologia MCU i po prostu postaci Marvela jest tak głęboka. Crossbones był tam przez minutę, ale miał być tam dłużej, potem poszli w kierunku, w którym poszli. (...) Myślę, że postać służyła celowi, ale myślę, że interesujące było to, że widzisz jak wiele osób reagowało na Crossbonesa, a jednak na ekranie widzisz go przez tak pieprzony krótki czas i myślę, że powinno być tego więcej. Myślę, że była szansa na więcej mięsa. Byłem rozczarowany, dlatego poszedłem do DC.
Być może Marvel Studios obiecywało aktorowi większy udział w tym świecie, a ostatecznie w trakcie zmienił się kierunek i rozczarowało to Grillo. Frank Grillo potwierdził jednak, że dołączy do DCU. Media spekulują, że może chodzić o rolę głosową w nadchodzącym serialu animowanym Koszmarne Komando (a w przyszłości może także live-action). Spekulacje na temat zaangażowania Grillo w nowe DCU rozpoczęły się po tym, jak pojawił się na czerwonym dywanie z okazji Shazam! Gniew bogów.
Źródło: materiały prasowe
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj