George R.R. Martin jest świadomy faktu, że w jego książkach znajdują się setki bohaterów i zdaje sobie sprawę, że część z nich musiało zostać pominiętych przez twórców serialu. Jest jednak kilka postaci, których brakuje mu najbardziej.
- Choćby Silny Belwas, czyli człowiek z ekipy Dany. Rozumiem, dlaczego został wycięty z serialu, ale tęsknię za nim - powiedział Martin.
Silny Belwas był w książkach eunuchem, ale jednocześnie świetnym wojownikiem, który dołączył do Dany w Qarth. Martinowi brakuje też młodej przyjaciółki Sansy - Jeyne Poole, która dołączyła do rodziny Starków w Królewskiej Przystani, a dużo później poślubiła Ramsaya Boltona. W serialu wątek ten wygląda inaczej, a małżonką Ramsaya została Sansa. Czytaj także: "Gra o tron" - tytuł finału zdradza powrót ważnej postaci?
- W książkach jest tylko jedną z bohaterek. Pojawia się w pierwszej części, znika, a potem w "Tańcu ze smokami" odgrywa bardzo ważną rolę - dodał Martin.
Autor zauważa też, że brakuje mu bohaterów z rodziny Tyrellów. Loras nie jest najstarszym synem.
- Jest też dwóch starszych braci - Willas i Garlan, którzy mają odegrać ważną rolę w 2 moich ostatnich książkach, ale nie istnieją w serialu.
Martinowi brakuje też najważniejszej bohaterki, o którą fani serialu proszą twórców od finału 3. serii. Mowa oczywiście o Lady Stoneheart.
- Lady Stoneheart odegra rolę w książkach. Jedną z rzeczy którą chciałem pokazać przy stworzeniu tej postaci jest fakt, jak śmierć zmienia człowieka. Od razu jednak dodaję, że Lady Stoneheart to nie Catelyn. Została wskrzeszona przez Berica Dondarriona, który jednak poniósł swoje konsekwencje - powiedział Martin.
Kto wie, być może Lady Stoneheart pojawi się w serialu "Game of Thrones" w finale sezonu, który zatytułowano "Mother's Mercy".
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj