Godzilla z 1998 roku nie jest uważana za dobry film. Poza tym, że fani Króla Potworów oceniają go jako profanację, to mało kto ocenia ten film dobrze. Według Rotten Tomatoes ma on zaledwie 15% pozytywnych opinii krytyków i 28% pozytywnych opinii widzów. Roland Emmerich podczas promocji swojego nowego widowiska Moonfall wyjawił, że... w ogóle nie chciał zrobić filmu o Godzilli, ale przekonały go pieniądze. Jednak miał nadzieję, że jak pokaże swoją radykalną wizję to sami z niego zrezygnują, ale nie wyszło.

Godzilla - Roland Emmerich o filmie z 1998 roku

- Nie chciałem zrobić Godzilli, ale złożyli mi taką ofertę, o której w tamtych czasach nikt wcześniej nie słyszał. Stwierdziłem; "dobra, podejdźmy do tego radykalnie. Nie zrobię Godzilli z dużych brzuchem, zrobię z niego jaszczura". To miało wszystkim pokazać, że nie mogę zrobić tego filmu. Właściciele potwora z Toho powiedzieli: "Nazwiemy go nowym Godzillą, hollywoodzkim Godzillą. Wówczas możemy nadal robić naszego grubego Godzillę". Moja reakcja była prosta: "Cholera!". Wówczas pracowałem nad moim filmem o asteroidzie, ale znów opóźnił się właśnie przez Godzillę. Aż tu nagle Michael Bay zrobił jako pierwszy swój film o asteroidzie.
Reżyser dodaje, że nie lubi pracować nad istniejącymi markami, dlatego nigdy nie jest zainteresowany pracą z Marvelem, DC czy Gwiezdnymi Wojnami. Dlatego też nie chciał robić Godzilli. On preferuje oryginalne pomysły. Moonfall - premiera w kinach już 4 lutego 2022 roku. Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj