W kluczowym momencie widowiska Godzilla i Kong: Nowe imperium pojawia się Mothra, czyli Królowa Potworów, która musiała powstrzymać duet Tytanów przed pozabijaniem siebie nawzajem przy piramidach i wytłumaczyć im, że muszą połączyć siły w walce z większym zagrożeniem. W jednym z wywiadów reżyser Adam Wingard zdradził, że nie byli pewni, czy Toho pozwoli im wykorzystać Mothrę, więc mieli plan awaryjny.

Godzilla i Kong - Mothra na ratunek

Adam Wingard, reżyser i twórca widowiska o Tytanach, podkreśla, że cały wątek nie uległ zmianie i od początku planowali, by była to Mothra. Tak było od pierwszej wersji scenariusza. W planie awaryjnym jednak wstawiono tam potwora o imieniu Phosphera na wypadek, gdyby nie mogli wykorzystać Mothry.
- Przez chwilę rozważaliśmy potwora o imieniu Phosphera, który zająłby miejsce Mothry, ale to Mothra zawsze była wpisana w scenariuszu. W sieci krąży nieprawdziwa historia, że ta postać została źle odebrana podczas pokazów testowych. Zawsze mówiliśmy sobie: Weźmy Mothrę. Plan zawsze dotyczył Mothry, ale nie byliśmy pewni, czy ją dostaniemy. 
fot. materiały prasowe
Wingard przyznaje, że wszystko byłoby głupie bez Mothry, bo Phosphera miała dokładnie taką samą rolę i robiłaby na ekranie to samo. Po prostu byłby to inny potwór. Stwierdził, że w tym wątku coś by nie pasowało bez Królowej Potworów. Nie ujawnił, jak Phosphera wyglądała, ale najpewniej na którymś etapie powstały jakieś szkice koncepcyjne. Kim była Phosphera? Najwyraźniej tylko alternatywną wersją Mothry i nic więcej. Godzilla i Kong - film jest wyświetlany na ekranach kin.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj