Gra o tron wciąż jest omawiana i dyskutowana. Tym razem nowego wywiadu udzielił reżyser Miguel Sapochnik, który ma na koncie najlepsze odcinki serialu. Został on zapytany o swoją reakcję na poznanie informacji o tym, że Arya ma zabić Nocnego Króla. Wielu fanów kwestionuje tę scenę za fakt, że nie widzieliśmy, jak ona dostała się do Nocnego Króla, który był otoczony przez swoich żołnierzy. Okazuje się, że reżyser chciał pokazać, jak Arya przebija się przez zastępy wrogów, aby dopaść Nocnego Króla. Jako że ważny dla niego był rytm, uznał, że tego nie pokażą, bo... nie ma znaczenia, jak tam się dostała. Oto jak to wyjaśnia:
- Jak rozwijaliśmy historię, zdaliśmy sobie sprawę, że zrobiliśmy jej walkę wcześniej w tym odcinku, więc to byłaby powtórka. Ostatecznie doszliśmy do wniosku, że nie ma znaczenia, jak tam się dostała. Istotne było przygotowanie tej chwili, gdy Nocny Król łapie ją w locie i myślimy, że już po niej, a ona wówczas robi podmiankę nożem i go zabija.
Czy zgadzacie się z reżyserem? Dajcie znać w komentarzach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj