Gra o tron nieprzerwanie jest krytykowana przez widzów oraz dziennikarzy za 8. sezon. Podczas spotkania z dziennikarzami na TCA dyrektor programowy HBO, Casey Bloys ponownie musiał bronić serialu. Bloys uważa, że są minusy tworzenia tak popularnego serialu i najważniejszym z nich jest fakt, że kiedy ktoś próbuje go zakończyć, każdy ma swoją opinię o tym, jak to trzeba zrobić. Jego zdaniem to łączy się z tą popularnością. Odnosi się też do petycji fanów, w której zwrócili się do HBO o stworzenie 8. sezonu serialu Gra o tron na nowo. Podpisało ją ponad 3 mln internautów. Oto co powiedział:
- Petycja pokazuje wiele entuzjazmu i pasji wobec serialu, ale to nie jest coś, co poważnie braliśmy pod uwagę. Nie mogę sobie też wyobrazić, by jakakolwiek stacja potraktowała to serio - mówi.
Został też zapytany o dziwną sytuację, że Gwendoline Christie i Alfie Allen, czyli Brienne i Theon, sami zgłosili swoje nominacje do nagród Emmy i je dostali. Bloys tłumaczy, że HBO pracuje z ekspertami w temacie, którzy razem z showrunnerami szacują największą szansę na sukces. Jego zdaniem w grę wchodzi strategiczne myślenie. Podkreśla jednak, że jeśli ktoś sam się zgłasza jako stacja mają zamiar ich wspierać. Dodał także, że współpraca z twórcami serialu Gra o tron i innych tytułów zawsze jest płynna. Minimalnie dyskutują o różnych sprawach, ale mocno nie ingerują w kreatywny proces. Zdradził też, że zakończyły się zdjęcia do pilota spin-offu Gry o tron.
- 32 nominacje do Emmy to dobra weryfikacja jakości - dodał na temat krytyki 8. sezonu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj