Yahoo
Jeśli sądziliście, że Elon Musk zdążył w ostatnim czasie pokazać już wszystkie swoje oblicza, nie mogliście być w większym błędzie. Jak udało się nam ustalić, najbogatszy człowiek świata bardzo poważnie rozważa kupno polskiego giganta gier wideo, CD Projekt RED. Włodarze firmy nie chcą w chwili obecnej komentować szokujących doniesień; nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że wielu z nich nerwowo wyczekuje kolejnych kroków szefa Tesli i SpaceX.
Sytuacja wydaje się nadzwyczajna: Musk w minionych dniach wykazuje dużą skłonność do relokacji swoich środków finansowych, o czym świadczy choćby sprzedaż platformy X i rozdawanie opiewających na milion dolarów bonów wyborcom z amerykańskiego Wisconsin. Kluczowym czynnikiem w ewentualnym przejęciu "Redów" jest jednak jego powszechne znane zamiłowanie do gier wideo.
Donald Trump komentuje
Nie jest żadną tajemnicą i nie budzi najmniejszych wątpliwości to, że Musk stał się jednym z najbardziej zapalonych na całym globie miłośnikiem takich tytułów jak Diablo 4, Elden Ring czy Patch of Exile 2 - wyczyny miliardera w tych grach budzą powszechny podziw i przysporzyły mu rzeszę sympatyków w różnych rejonach świata. Doskonale wiemy również, że na powyższą listę należy dopisać Wiedźmina 3, który najwyraźniej stał się konikiem właściciela SpaceX. Sprawdzone źródła raportują, że wielogodzinne maratony Muska z Geraltem natchnęły go do pomysłu szerszego zainwestowania w całej branży.
Zielone światło na transakcję, która może odcisnąć trwałe piętno na relacjach polsko-amerykańskich, wydał sam Donald Trump. Rozgrywający dziś partyjkę golfa w swojej rezydencji w Mar-a-Lago prezydent USA skwitował powyższe doniesienia krótkim: "Drill, Elon, drill!", odwołując się do własnych słów z początku kadencji o większej potrzebie wydobycia surowców naturalnych.
Ściśle tajna rozmowa na Signale i Wiedźmin 4 z zaskakującym miejscem akcji
Jak donosi redaktor naczelny magazynu "The Atlantic", sprawa ewentualnego przejęcia CD Projekt RED była omawiana na specjalnej grupie utworzonej w komunikatorze Signal. W rozmowie wzięli udział Musk, Trump, wiceprezydent J.D. Vance i Sydney Sweeney.
Już w trakcie pierwszych godzin po wyjściu tych rewelacji na światło dzienne wywołały one lawinę komentarzy na polskiej scenie politycznej. Premier Donald Tusk zapewnia, że rząd "aktywnie monitoruje sytuację", a szef MSZ Radosław Sikorski, którego całkiem niedawno Musk publicznie atakował w serwisie X, dodał, że życzy swojemu interlokutorowi "szczęścia w szybkiej podróży na Marsa".
Nie jest jasne, w jaki sposób ewentualne przejęcie "Redów" wpłynie na status rozwijanego obecnie Wiedźmina 4. W kuluarach głośno mówi się o tym, że Musk chce, aby akcja gry rozgrywała się na Grenlandii.
AKTUALIZACJA: Powyższa wiadomość była jedynie primaaprilisowym żartem. Mamy nadzieję, że rzeczywistość nie będzie aż tak... przerażająca.
Źródło: Truth Social