Griselda to serial inspirowany prawdziwymi wydarzeniami, który opowiada o tytułowej Griseldzie Blanco. W oficjalnym opisie możemy przeczytać, że po ucieczce z Medellín została "matką chrzestną" narkotykowego imperium Miami.  Większość krytyków chwali kreację Sofii Vergary, która wcieliła się w tytułową postać serialu. Jednak syn prawdziwej Griseldy, Michael Corleone Blanco, nie jest zadowolony z tego, jak Netflix przedstawił jego matkę. W rozmowie z the Daily Mail skrytykował przemianę aktorki, której przez dwie godziny każdego dnia zdjęciowego nakładano charakteryzację, aby upodobnić ją do tej kobiety. Przez to pojawiły się opinie, że Vergara wygląda brzydko, a według syna w rzeczywistości było inaczej, o czym też napisał w swojej książce.
Moja matka była piękną kobietą i to szalone, że wiele osób mówi: "Nie, musisz wyglądać bardziej jak narkomanka"... Fakt, że nazywają ją "brzydką", naprawdę mnie obraża. Ludzie widzą zdjęcia policyjne i po prostu na tym poprzestają. Ale kiedy przeczytałbyś moją książkę, przekonałbyś się, że w młodości moją matkę nazywano porcelanową lalką. Burmistrzowie, gubernatorzy i politycy w różnych krajach starali się zabiegać o względy mojej matki… nawet tutaj w Stanach Zjednoczonych. Była crème de la crème.
Michael Corleone Blanco uważa, że Griselda zawsze była piękną kobietą, ale 26 lat spędzone w więzieniu ją postarzyło. 
Moja matka była przyzwyczajona do rozpieszczania i do dbania o siebie... Nie była święta, ale coś wam powiem... moja matka była gwiazdą i królową.
Poniżej możecie zobaczyć wspomniane zdjęcie policyjne Blanco oraz fotografie z serialu.

Griselda - zdjęcia

fot. Materiały Prasowe
+4 więcej
Na kilka dni przed premierą serialu rodzina Griseldy Blanco złożyła pozew przeciwko Netflixowi oraz Sofii Vergarze z związku z kreacją kolumbijskiej baronessy narkotykowej. Zarzucają streamerowi "nieautoryzowane" wykorzystanie jego "artystycznego dzieła literackiego" oraz "wizerunku, podobieństwa i/lub tożsamości rodziny". Blanco stwierdził w pozwie, że Netflix wykorzystał informacje z prywatnych wywiadów, których udzielił na temat życia swojej matki dla serialu bez jego zgody i bez wynagrodzenia. W jednym z wywiadów powiedział, że jest to "brak szacunku" i nie jest to coś, na co Netflixowi "uszłoby na sucho", gdyby prawdziwa Griselda wciąż żyła.  Warto przypomnieć, że Netflix mierzył się z podobnymi problemami, gdy kręcono serial Narcos. Wtedy pozew złożyła rodzina Pablo Escobara.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj