"Gwiezdne wojny: Część VII" (Star Wars: Episode VII chce podążyć ścieżką Oryginalnej Trylogii, która dokonała sporej rewolucji w kinie. Według nieoficjalnych doniesień portalu Badass Digest Lucasfilm chce kompletnie zmienić sposób dalekosiężnego opowiadania historii, czyli filmy, seriale, książki, komiksy i gry mają ze sobą być powiązane fabularnie i mają mieć na siebie wpływ. Nie ma być to tak, jak w starym Expanded Universe, że otrzymamy tylko osobne historie osadzone w tym samym świecie i luźno ze sobą powiązane.
Czytaj także: Plotki o "Star Wars: Episode VII"
Według nowego planu ma być to bardziej rozbudowane i ciekawsze - wszystkie historie z każdego medium mają mieć swoje znaczenie i nic nie będzie tutaj przypadkowe. Jeśli w istocie ich plan się powiedzie, będzie to sytuacja bez precedensu, a fani "Gwiezdnych wojen" mogą dostać tworzenie świata zgodnie z zasadami, o jakich marzyli od wielu lat, a z czym, niestety, George Lucas, się nie zgadzał.
Devin Faraci z Badass Digest dodaje, że poznał bardzo spoilerowe informacje o planach Lucasfilmu, które potężnie zatrzęsą społecznością fanów Gwiezdnej Sagi. Dotychczas taką reakcję wywołała decyzja Lucasfilmu o skasowaniu Expanded Universe, czyli rozbudowania świata "Gwiezdnych wojen", które w m.in. książkach było tworzone przez ponad 30 lat.
Czytaj także: Oto nowy szturmowiec Imperium
Poniżej prawdopodobny ogromny spoiler dotyczący powrotu postaci z Oryginalnej Trylogii:
[ukryj]
Według ich źródeł w filmie "Star Wars: Episode VII" oraz w "Star Wars: Episode VIII" na 100% ma pojawić się Imperator Palpatine, ale nie zagra go Ian McDiarmid. Twierdzą, że Palpatine ma być głównym złym Trzeciej Trylogii, który pociąga za sznurki. Czyżby chcieli zaczerpnąć ze starego Expanded Universe, gdzie w komiksach był motyw z klonem młodego Palpatine'a? Na tę chwilę nikt tego nie potwierdza, ani nie dementuje.
[/ukryj]
Star Wars: Episode VII zadebiutuje w grudniu 2015 roku.