"Gwiezdne Wojny: Część VII" (Star Wars: Episode VII) boryka się z poważnym problemem kontuzji Harrisona Forda, który złamał lewą nogę. Nadal nie wiemy, ile zajmie jego rehabilitacja (doniesienia mówią od 6 tygodni do 6 miesięcy), ale Lucasfilm pracuje pełną parą, by uporać się z sytuacją.
Czytaj także: "Gwiezdne Wojny: Część VII - nowe plotki o fabule
Wbrew poprzednim plotkom nie ma żadnych konfliktów i uczucia paniki. W ubiegłym tygodniu przerwano pracę, aby zająć się dopracowaniem terminarza w taki sposób, aby tymczasowo obejść nieobecność Harrisona Forda na planie. Nastrój w ekipie jest bardzo pozytywny i wszyscy rzekomo są pewni, że uda się wszystko zrealizować zgodnie z harmonogramem.
Pojawiła się też dość zaskakująca plotka, że Lucasfilm planuje wykorzystać dublera Harrisona Forda i komputerowo nałożyć na niego twarz aktora. Jednakże patrząc na doniesienia Daily Mail, którzy kilka dni temu sfotografowali Harrisona Forda w restauracji, wygląda na to, że nie jest tak źle. Aktor czuje się dobrze i nawet nie używa już wózka inwalidzkiego.
Czytaj także: Czy nastąpi zmiana daty premiery filmu "Gwiezdne Wojny: Część VII"?
Ten sam portal twierdzi, że Billie Lourd, córka Carrie Fisher, o której angażu pisaliśmy kilka dni temu, rzekomo zagra młodą księżniczkę Leię w retrospekcjach. Twierdzą, że Abrams wybrał ją, bo jest bardzo podobna do matki, gdy ta grała w Oryginalnej Trylogii.
Premiera filmu Star Wars: Episode VII odbędzie się w grudniu 2015 roku.
[image-browser playlist="578327" suggest=""]