Gwyneth Paltrow znów udowodniła, że ma kiepską pamięć jeśli chodzi o wszystkie elementy Kinowego Uniwersum Marvela. Najpierw zapomniała, że grała w Spider-Manie, a teraz... że częścią MCU jest Samuel L. Jackson.
Gwyneth Paltrow wystąpiła w wielu filmach MCU, wcielając się w Pepper Potts, ukochaną Iron Mana. Jakiś czas temu sieć obiegło zabawne wideo, w którym aktorka daje po sobie poznać, że zupełnie zapomniała o tym, iż grała w filmie
Spider-Man: Homecoming (
tutaj). Fani i koledzy z planu uznali to za całkiem zabawne, jednak na tym nie koniec - teraz Paltrow zaskoczyła wszystkich jeszcze bardziej, zapominając, że w MCU grał...
Samuel L. Jackson.
Informację podał magazyn Empire, który przeprowadzał rozmowę z Kevinem Feige'em. Szef Marvela wspominał zabawny etap realizacji scen - jak się okazuje scena pogrzebu z filmu
Avengers: Koniec gry została nakręcona jeszcze przed premierą produkcji takich jak
Czarna Pantera,
Avengers: Wojna bez granic,
Ant-Man i Osa i
Kapitan Marvel, co sprawiało, że wielu aktorów nie wiedziało kto jest kim. Jak wspomina Feige,
Tom Holland zdziwił się obecnością
Michelle Pfeiffer, natomiast Paltrow - właśnie Jacksona. Jak mówi:
Gwyneth Paltrow zapytała, dlaczego jest tu Sam Jackson, a pozostali aktorzy od razu zareagowali: „O czym ty mówisz? Przecież to jest Nick Fury! Byłaś z nim w wielu filmach!". To było coś naprawdę wyjątkowego...
Przypomnijmy, że Pepper Potts i Nick Fury nie mieli wspólnych scen, co w pewnym stopniu usprawiedliwia niewiedzę aktorki. Fani jednak już teraz śmieją się z sytuacji, jeszcze bardziej podejrzewając, że Paltrow może i grała w filmach Marvela, ale nigdy ich nie oglądała.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h