The Mothership miał być filmem przygodowym, skupiającym się na historii Sary Morse (Halle Berry), której mąż zaginął w tajemniczych okolicznościach. Ostatecznie projekt został anulowany przez Netfliksa, mimo że był praktycznie skończony. Powodem kasacji były "znaczące dokrętki", które miały być kosztowne i nieco niepraktyczne. Do tego dochodził problem z młodymi aktorami, którzy znacznie podrośli przez dwa lata spędzone na planie, a także ogromne opóźnienie w fazie postprodukcji. Jak na tę sprawę reaguje dyrektorka ds. treści w firmie Netflix?

The Mothership - komentarz dyrektorki ds. treści nt. skasowanego filmu Halle Berry

Bela Bajaria przyznaje, że takie sytuacje "rzadko zdarzają się" w Netfliksie. Dodała również, że projekt rzeczywiście borykał się z wieloma problemami, a decyzja o skasowaniu została podjęta za zgodą obu stron - zarówno Netfliksa, jak i ekipy produkcyjnej. 
- Ciężko stwierdzić, czy można z tego wyciągnąć wnioski. To zdarza się tak rzadko. Trzeba pamiętać, że za pracą stoi 100, 150 osób. To jest twórcze przedsięwzięcie i nie wszystko układa się tak, jak byśmy chcieli. W tym przypadku, dochodziło do wielu komplikacji podczas produkcji, więc wszyscy poczuli, że słuszną rzeczą jest zrezygnowanie i ewentualnie zrobienie czegoś innego.
Halle Berry zobaczymy w najbliższym czasie w filmach The Union z Markiem Wahlbergiem i Never Let Go.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj