Entertainment Weekly uzyskał te potwierdzenie u swoich informatorów z Lucasfilmu, którzy związani są z projektami. Jest to portal, który nie publikuje informacji wyssanych z palca, więc możemy brać je na poważnie. Aczkolwiek - przestrzegają, że tak jak dyrektor Disneya mówił, projekty są na bardzo wstępnym etapie produkcji i mogą zajść zmiany przed ich oficjalnym ogłoszeniem.
Historia Hana Solo rozgrywałaby się pomiędzy "Zemstą Sithów" a "Nową Nadzieją". W książkach jego przygody zostały opisane w trylogii Hana Solo, na której składały się "Rajska pułapka", "Gambit Huttów" oraz "Świt rebelii". Ich akcja rozgrywała się 10 lat przed "Nową Nadzieją". Nie wiadomo, czy film będzie oparty na którejś historii, czy w tym dość rozległym okresie zobaczymy inną zwariowaną przygodę Hana i Chewbaccy.
[image-browser playlist="594983" suggest=""]
Akcja przygód legendarnego łowcy nagród miałaby rozgrywać się pomiędzy "Nową Nadzieją" a "Imperium Kontratakuje" lub pomiędzy tym a "Powrotem Jedi" - nie jest to dokładnie wyjaśnione. Tutaj również było kilka powieści, które opisywały jego pracę łowcy nagród.
Faktem jest, że pomimo swojej obecności w EU, obaj bohaterowie mają w sobie potencjał na wiele nowych przygód, które nie stałyby w sprzeczności z wydarzeniami z książek. Ich kariery trwały tyle lat, a znamy jedynie skrawek ich historii.
Siłą rzeczy w filmach mogłoby dojść do pojawienia się Vadera, gdyż w okresie akcji wciąż żyje. Na pewno mógłby powrócić także Jabba. Możemy spekulować, że doszłoby do kinowego debiutu Czarnego Słońca w osobie księcia Xizora.
Na razie nie wiadomo, kto mógłby stanąć za kamerą, ale przypomnijmy, że Joe Johnston podczas promocji "Captain America: Pierwsze starcie" publicznie mówił, że ma rozpisany pomysł na film o łowcy nagród. W ostatnich wywiadach wielu utalentowanych reżyserów podkreślało zainteresowanie realizację przygód Hana Solo.
[image-browser playlist="594984" suggest=""]
Scenariuszami pierwszych spin-offów zajmą się Lawrence Kasdan ("Imperium Kontratakuje") oraz Simon Kinberg ("Sherlock Holmes: Gra cieni"), Nie wiadomo, który zajmie się jakim projektem, ale można spekulować, że z uwagi na doświadczenie Kasdana, Boba Fett mógłby być jego.
Przypomnijmy, że wczoraj dyrektor Disneya oficjalnie potwierdził realizację spin-offów. W nieoficjalnych informacjach czytaliśmy, że swoich filmów mogliby doczekać się Jabba oraz Yoda. Była także plotka o spin-offie inspirowanym "Siedmioma samurajami" Akiry Kurosawy. Warto zauważyć, że Bob Iger mówił o filmach o postaciach nie związanych z kinową Sagą. Trudno wnioskować, jak mają się jego słowa do informacji portalu Entertainment Weekly. Mogła być to zasłona dymna, albo mógł po prostu użyć złego doboru słów.
Dodatkowego potwierdzenia dostarcza reakcja Lucasfilmu i Disneya - obie firmy odmówiły komentarzy tych rewelacji, więc możemy przypuszczać, że gdyby była to bzdura, zdementowaliby to piorunem. Sama informacja może nam sugerować taktykę Disneya na spin-offy - bohaterami są osoby, które możemy nazwać łotrami.
Pojawiła się także plotka z australijskich mediów o pierwszym aktorze, który mógłby być związany z VII epizodem. Mówi się, że główny czarny charakter zostałby zagrany przez Johna Noble z serialu Fringe.
VII epizod zostanie wyreżyserowany przez J.J. Abramsa i ma teoretycznie zadebiutować w 2015 roku. Spin-offy zadebiutowałby po VII epizodzie.
Czytaj więcej: Spin-offy "Gwiezdnych Wojen" oficjalnie potwierdzone!