Podczas czerwcowej konferencji Huawei poznaliśmy strategię korporacji na rozwój na rynku mobilnym bez wsparcia ze strony Usług Google. Restrykcje nałożone na firmę przez amerykańską korporację uniemożliwiły wdrożenie tego oprogramowania do nowych urządzeń spod znaku Huawei, dlatego firma postanowiła na rozwój autorskiego środowiska Harmony OS. Największą zaletą tego systemu operacyjnego ma być jego wszechstronność. Wszystkie urządzenia z rodziny Harmony OS będą mogły swobodnie komunikować się ze sobą i wymieniać informacjami, niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z zegarkiem, tabletem, telefonem, monitorem czy systemem klimatyzacji. Jednym z pierwszych produktów, który w pełni wykorzysta potencjał Harmony OS, będzie zegarek Huawei Watch 3, który na tle poprzedników wyróżnia się m.in. przeprojektowanym systemem sterowania. Jeden z przycisków fizycznych zastąpiło pokrętło podobne do tego zastosowanego w Apple Watchach. Ta interaktywna korona posłuży m.in. do przełączania się pomiędzy aplikacjami. Wystarczy obrócić ją, aby zmienić aktualnie wyświetlane treści. Z kolei po jej przyciśnięciu zmienimy tryb przeglądania i wyświetlimy ikony wszystkich dostępnych aplikacji na jednym ekranie. Pod 1,43-calowym ekranem OLED znajdziemy moduł eSIM, który zauważalnie zwiększy użyteczność gadżetu, który stanie się w pełni niezależny od naszego telefonu. Moduł 4G LTE pozwoli m.in. na prowadzenie rozmów (w tym wideorozmów w Huawei MeeTime) czy słuchanie muzyki z serwisów streamingowych. Jak przystało na inteligentny zegarek nie zabrakło tu także modułu GPS, szeregu trybów treningowych czy funkcji do pomiaru podstawowych parametrów życiowych. Zegarek pozwoli nam także zdalnie zarządzać innymi urządzeniami wchodzącymi w skład ekosystemu Harmony OS. Niestety, korzystanie z modułu 4G mocno wydrenuje baterie. Huawei Watch 3 w trybie inteligentnym przepracuje do 3 dni, a w trybie oszczędnym – do dwóch tygodni. Obok standardowego modelu do dystrybucji trafi model Huawei Watch 3 Pro zamknięty w tytanowej kopercie, pod którą drzemie GPS o wyższej dokładności oraz bateria zdolna do przepracowania 7 dni w trybie inteligentnym oraz 21 dni w trybie wysokiej oszczędności. Huawei zaprezentowało również kilka nowych tabletów, wśród których wyróżnia się 12,6-calowy model MatePad Pro z OLED-owym ekranem. Producent twierdzi, że dzięki wykorzystaniu wydajnego procesora Kirin 9000E tablet pozwoli m.in. swobodnie pracować z aplikacjami do obróbki grafiki bądź filmów. Z myślą o zastosowaniach biznesowych wdrożono do niego obsługę wielu aplikacji, na jednym ekranie będziemy mogli uruchomić do trzech programów jednocześnie. Sprzęt posłuży także jako zewnętrzny monitor, który dogada się zarówno ze smartfonami z Harmony OS, jak i komputerami od Huawei. A w zapewnieniu płynnej, nieprzerwanej pracy pomoże bateria o pojemności 10050 mAh, która wytrzyma do 14 godzin bez ładowania. Pod obudową nie zabrakło także modułów Wi-Fi 6 oraz 5G.
Źródło: Huawei
+5 więcej
Korporacja zaprezentowała także bezprzewodowy 28,1-calowy monitor MateView, który sparujemy z urządzeniami kontrolowanymi przez Harmony OS. Wystarczy przysunąć do niego tablet bądź telefon, aby błyskawicznie rozpocząć pracę na dużym ekranie wyświetlającym treści w rozdzielczości 4K+ (3840 × 2560). Pozwoli to np. edytować pliki zapisane na urządzeniu mobilnym za pośrednictwem aplikacji OneHop Projection. A mysz i klawiatura podłączone do wyświetlacza pozwolą bezpośrednio obsługiwać urządzenia sparowane z MateView. Warto także wspomnieć o tym, że w podstawie monitora ukryto zintegrowany system audio, który sprawdzi się m.in. w trakcie oglądania filmów czy seriali. Jak przystało na wielozadaniowy sprzęt, nie zabrakło tu szeregu przydatnych portów: dwóch USB-C, dwóch USB-A, HDMI, Mini DisplayPort oraz audio 3,5 mm. Monitor będzie dostępny również w wersji GT, która przypadnie do gustu graczom. Ten 34-calowiec pracuje w rozdzielczości 3440 x 1440  oraz przy częstotliwości odświeżania rzędu 165 Hz, a jego matrycę zakrzywiono, aby zwiększyć immersyjność zabawy. Jego użytkownicy otrzymają także do dyspozycji zintegrowany soundbar pracujący w systemie stereo oraz dostęp do następujących portów: audio 3,5 mm, 2x HDMI 2.0, DisplayPort 1.4 oraz USB-C. Niestety, na najważniejszy debiut tego roku, czyli na smartfona Huawei P50, będziemy musieli jeszcze poczekać. Korporacja zaprezentowała co prawda, jak wygląda jego masywny, wieloobiektywowy układ mobilny, ale nie zdradziła, kiedy pojawi się na rynku. Aby przyspieszyć upowszechnienie się Harmony OS, przedstawiciele Huawei zapowiedzieli, że przeportują blisko sto urządzeń mobilnych na nowy system operacyjny. W tej grupie nie zabrakło zarówno smartfonów z ubiegłorocznej serii P40, jak i kilkuletniej serii P20. Otacza nas coraz więcej inteligentnych urządzeń i żyjemy w świecie, w którym wszystko jest ze sobą połączone. Każdy z nas jest częścią tego połączonego świata, podobnie jak każde urządzenie. Z niecierpliwością czekamy na współpracę z nowymi partnerami i programistami, aby zapewnić jeszcze lepsze wrażenia, produkty i usługi naszym klientom na całym świecie korzystającym z HarmonyOS – powiedział Richard Yu, CEO w Huawei Consumer Business Group Czas pokaże, czy takie podejście do rynku zakończy się sukcesem i Huawei faktycznie poradzi sobie bez usług Google. W Chinach taka strategia może wypalić, ale odrobienie strat na Zachodzie będzie znacznie trudniejsze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj