Intel Extreme Masters w Katowicach rozpoczęło się w piątek. Tłumy przed katowickim Spodkiem nie mogły narzekać na brak emocji. Na wielu scenach w wielu grach rywalizowało mnóstwo utytułowanych teamów. Pośród nich również polski Virtus.pro, który IEM Katowice 2016 nie zaliczy do udanych występów. Polska ekipa awansowała do fazy pucharowej, by tam już w 1. meczu odpaść z dalszej rywalizacji. Czytaj także: IEM Katowice 2015: Polacy nie obronią tytułu mistrzowskiego Mistrzowie świata z 2014 roku w ćwierćfinale IEM Katowice 2016 w Counter-Strike: Global Offensive trafili na ubiegłorocznego zwycięzcę zawodów ESL One, zespół Fnatic. Polacy dwukrotnie przegrali. Najpierw 5:16 na mapie Train, a następnie 8:16 na mapie Inferno. To już drugi rok z rzędu, kiedy na Intel Extreme Masters w Katowicach Virtus.pro nie może pokonać zespołu Fnatic. Przed rokiem nie sprostali im w półfinale. W tym roku polegli w ćwierćfinale. Teraz przed ekipą Fnatic trudny pojedynek z zespołem Astralis z Danii, który na turnieju nie przegrał jeszcze żadnego meczu. Zwycięzca tej pary zmierzy się w finale z brazylijską drużyną Luminosity Gaming. Zespół, który wygra finał z imprezy wyjedzie bogatszy o 100 tys. dolarów. Zdobywca 2. miejsca otrzyma 4o tys. dolrów. Pula nagród w turnieju w Counter-Strike: Global Offensive wynosi ćwierć miliona dolarów. Rywalizację w ramach IEM Katowice 2016 można śledzić na żywo na platformie Player.pl
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj