Brytyjska bulwarówka, Daily Mail, informuje o oskarżeniach o molestowanie seksualne jakiego miał się dopuścić Stan Lee, ikona popkultury, człowiek przez wiele lat współtworzący wydawnictwo Marvel, któremu zawdzięczamy istnienie wielu superbohaterów i złoczyńców Domu Pomysłów. Wiekowego scenarzystę i autora o molestowanie oskarżają pielęgniarki, które w domu Stana Lee w Hollywood Hills zajmowały się 95-latkiem. Źródło, na które powołuje się brytyjski tabloid przekazuje, że Stan Lee namawiał pielęgniarki do seksu oralnego, obmacywał je oraz składał im niemoralne propozycje mające na celu sprawienie mu przyjemności.
Pan Lee kategorycznie zaprzecza tym fałszywym i nikczemnym zarzutom i w pełni zamierza walczyć, aby chronić swoje dobre imię i nienaganny charakter - komentuje sprawę Tom Lallas, prawnik Stana Lee.
Według informacji, jakie posiada Lallas, to żadne postępowanie policji czy też w sądzie cywilnym przeciwko Stanowi Lee w tej sprawie się nie toczy. Zamiast tego klient Lallasa otrzymał list, w którym pod groźbą upublicznienia oskarżeń o molestowanie seksualne, żądano od niego pieniędzy w zamian za milczenie.
Pan Lee nie będzie szantażowany ani do niczego zmuszany, ponieważ niczego złego nie zrobił - dodaje Tom Lallas.
Nazwiska kobiet, które oskarżają autora Marvela ani też nazwa firmy pielęgniarskiej, która opiekowała się nim w trakcie, kiedy miało dochodzić do molestowania seksualnego, nie zostały podane do publicznej wiadomości.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj