The Name of the Rose to kryminał osadzony w 1327 roku, który prowokuje do dyskusji nam dylematami współczesności. W znamienitym opactwie na północy Włoch dochodzi do okrutnego morderstwa. Sprawa wywołuje wśród mnichów panikę, a niepokój podsyca fakt, że za kilka dni w klasztorze ma odbyć się znacząca debata teologiczna, która rozstrzygnie kwestię gromadzenia dóbr przez Kościół – czy duchowni powinni podążać śladami Chrystusa i żyć w ubóstwie, czy też bogacić się, aby utrzymać władzę nad Europą? Do klasztoru na polecenie cesarza przybywa uczony franciszkanin, Wilhelm z Baskerville (John Turturro), któremu towarzyszy uczeń i sekretarz, nowicjusz Adso z Melku (Damian Hardung). Na miejsce zbrodni zjeżdżają się również dostojnicy kościelni, z wielkim inkwizytorem Bernardem Gui (Rupert Everett) na czele. Wilhelm i Adso godzą się pomóc zrozpaczonemu opatowi w rozwiązaniu zagadki tajemniczej śmierci jednego z braci. Tymczasem mnisi odnajdują kolejne ofiary. Siedem dni i siedem nocy Wilhelm i Adso spędzają w przeklętym miejscu, gdzie duchowość przybiera najmroczniejsze oblicza, a schronienie odnajdują heretycy i bluźniercy. Błyskotliwy Anglik odkrywa, że poszlaki prowadzą do biblioteki, w której przechowywane są zakazane księgi. Według przekazów niejeden stracił zmysły, krążąc po jej mrocznych korytarzach.
fot. Canal+
+8 więcej
Podstawą historii jest książka Il nome della rosa z 1980 roku, która stała się fenomenem kulturowym i jest uznawana za arcydzieło literatury. W dużej mierze to ta książka w latach 80. pozwoliło wielu ludziom na nowe odkryć średniowiecze, które w tamtych czasach kojarzyło się z banalnymi historiami o księżniczkach i rycerzach. W 1986 roku powieść doczekała się znakomicie ocenianej filmowej wersji również zatytułowanej Der Name der Rose, która jest uważana za klasykę kina. Nikt nie chce dorównywać filmowi, bo serial to zawsze możliwość nowego spojrzenia na literacki pierwowzór. A według pierwszych recenzji ta wizja jest bardzo udana, a budżet 30 mln dolarów pozwolił przedstawić ją wiarygodnie i z odpowiednim wizualnym przepychem. W obsadzie znaleźli się John Turturro, Rupert Everett, Sebastian Koch, Michael Emerson i Piotr Adamczyk. Za sterami stanął Giacomo Battiato, którego widzowie mogą znać z dwóch filmów Karol, un uomo diventato papaKarol, un Papa rimasto uomo. Serial został zrealizowany w technologii 4K. Premiera w Canal+ odbędzie się dziś, tj. 4 kwietnia o 21:00. Premierowe odcinki serialu można zobaczyć również w player+ na dowolnym urządzeniu oraz za pośrednictwem dekodera player+ BOX.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj