Oto prawdziwa gratka dla fanów kultowej sagi Stevena Spielberga. Postać Indiany Jonesa, w którą po raz kolejny wcieli się Harrison Ford, znowu pojawi się na naszych ekranach i szybko z nich nie zniknie.
Bob Iger potwierdza, że na piątej części nie spoczną. Planowane jest stworzenie czegoś w stylu reboota. Reboot to produkcja podejmująca tematykę wcześniejszych filmów z serii, który jednak nie jest ich kontynuacją. Wykorzystuje on jedynie sam koncept, świat przedstawiony i postacie, by opowiedzieć coś kompletnie innego i często w innym klimacie.
W tym przypadku można wywnioskować, że twórcy planują połączyć reboot z kontynuacją serii. Bob Iger nie chce zdradzić w jakim kierunku potoczy się historia. Dlatego pozostaje nam jedynie domyślać się, czy może powrócimy znów do przeszłości Indiany Jonesa (jak w serialu Kroniki młodego Indiany Jonesa), czy może zostanie wprowadzona nowa postać, która wysunie się na pierwszy plan?
Czytaj także: Kto stworzy muzykę do Indiana Jones 5?
Jakkolwiek nie został potwierdzony udział Harrisona Forda w kolejnych, planowanych częściach sagi, reżyser Steven Spielberg zapewnia fanów, że główny bohater nie zginie w jego najnowszym filmie. Co daje nadzieje na udział Forda także w następnych częściach. W niedawnym wywiadzie potwierdził też udział George'a Lucasa, który będzie producentem wykonawczym.
Rodzą się pytania, czy twórcy planują stworzyć z Indiany Jonesa markę na kształt Star Wars? I przez liczne sequele, prequele, spin-offy historii opanować filmowe uniwersum? Jednak Bob Iger zaprzecza, wyraźnie podkreśla, że twórcy doskonale zdają sobie sprawę, że trudno będzie im powtórzyć sukces Star Wars.
Prace nad
Indiana Jones 5 już trwają. Data jej premiery jest planowana na 19 lipca 2019 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h