Jaycee Chan obecnie przebywa w więzieniu i mógł jedynie zobaczyć się z prawnikiem. Temat narkotyków jest w Chinach traktowany bardzo poważnie, dlatego młodemu Chanowi grozi więzienie, a nawet kara śmierci. Co prawda, z uwagi na status jego ojca raczej ta druga opcja jest bardzo mało prawdopodobna, ale na pewno będzie jakaś kara. Problemem jest tu nie tylko posiadanie, ale zarzut udostępnienia schronienia dla innych osób biorących narkotyki.

Czytaj także: Jackie Chan vs. narkotyki - najlepsze filmy

Sytuacja zaszkodzi karierze aktorskiej młodego Chana, który ma w planach przynajmniej dwa filmy. Otóż jakiś czas temu producenci oraz agencje talentów w Chinach podpisały umowę bojkotu aktorów, którzy biorą narkotyki. Agencja odpowiedzialna za Jaycee Chana szybko skrytykowała zachowanie młodego aktora. Wszystko wskazuje na to, że może to być koniec jego aktorskiej kariery w Chinach, jeśli wyjdzie na wolność. Oficjalnego stanowiska agencji talentów co do przyszłości współpracy z Jayceem Chanem nie opublikowano.

Jackie Chan szybko przyleciał do Pekinu, by pomóc synowi. Chociaż ich relacja przez lata była bardzo konfliktowa, Jackie Chan obwinia siebie za tę sytuacją, mówiąc, że jest wściekły, zszokowany i zawstydzony. Mówi, że syn musi wziąć odpowiedzialność za swoje czyny i wspólnie z nim stawi czoło przyszłości.

Na tę chwilę nie wiadomo, jaką karę rozważają chińskie władze. Jaycee Chan występował w takich filmach, jak "The Drummer", "1911" (razem z ojcem) oraz Mulan.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj