Pojawiła się dość ciekawa informacja prosto z Wielkiej Brytanii. Daniel Jones, założyciel kościoła Jediizmu, został bardzo negatywnie potraktowany w Tesco w Północnej Walii. Otóż pracownicy nie chcieli go wpuścić na teren marketu, ponieważ odmówił zdjęcia kaptura.

"Powiedziałem im, że tego wymaga moja religia, ale zlekceważyli to i kazali mi wyjść" - powiedział Jones, znany także ze swojego imienia Jedi, Morda Hehol - "Wychodząc mijałem Muzułmankę z zakrytą twarzą. Te same zasady powinny dotyczyć wszystkich, prawda?".

Religia Jedi została stworzona rok temu przez Daniela "Morda Hehola" Jonesa i jest w Wielkiej Brytanii zarejestrowaną religią i jest tak traktowana, a nie jako sekta. Kodeks mówi, że każdy Jedi musi nosić kaptur na głowie będąc w miejscach publicznych. Obecnie religię praktykuje ponad 500 tysięcy ludzi na całym świecie.

"To była dyskryminacja. Byłem naprawdę zdenerwowany. Nikt nie powinien być tak traktowany" - powiedział Jones.

Rzecznik prasowy Tesco tak ustosunkował się do całej sytuacji:

"Jedi są bardzo mile widziani w naszych sklepach, ale prosimy, aby zdejmowali swoje kaptury. Obi-Wan Kenobi, Yoda i Luke Skywalker chodzili bez kapturów nie przechodząc na Ciemną Stronę. Jeśli Jedi będą chodzić w naszych sklepach w kapturach, przegapią dużo ciekawych promocji".

Ciekawe jak to filmowa fikcja z "Gwiezdnych Wojen" pomieszała się z rzeczywistością, prawda? Ponadto wydało się, że nowy prezydent Stanów Zjednoczonych ma miecz świetlny. Pytanie czy jest Jedi a może Sithem?

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj