Wybory prezydenckie w USA już w listopadzie. Kampania rozpala umysły wielu Amerykanów, a włączają się do niej także gwiazdy Hollywood, co widzieliśmy w cieszącym się wielką popularnością wideo. Odpowiedzialny za ten materiał Joss Whedon na swoim koncie na Facebooku musiał zmierzyć się również z pytaniem od jednego z fanów: kto z drużyny Avengers, zdaniem reżysera, powinien zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych? Odpowiedź jest zaskakująca:
Kto z Avengers powinien być prezydentem? Myślę, że moim wyborem będzie tutaj Hawkeye. To naprawdę solidny mężczyzna. Ma nie tylko swoje wartości, ale również rodzinę - prawdziwą rodzinę. Swoje relacje z innymi ludźmi buduje w zupełnie normalny sposób. Posiada dzieci, które chce ochronić. A inni? Spójrzmy prawdzie w oczy: są tu tylko z doskoku, w dodatku nieco oderwani od rzeczywistości. (...) Na pewno nie chciałbym, by prezydentem został Tony Stark. Może i jest tam najmądrzejszym gościem (chociaż bardzo lubię Bruce'a Bannera), ale sądzę, że gdybyśmy zobaczyli w kampanii kogoś z tak okropnym usposobieniem, to nie byłby to dla nas najlepszy wybór.
Czytaj także: Bracia Russo o Wojnie bohaterów: to nie wszystko Z kolei główny odpowiedzialny za Kinowe Uniwersum Marvela, Kevin Feige, wyjawił, w jaki sposób kręcony jest materiał z gościnnymi występami Stana Lee. Dowiedzieliśmy się, że jest to kilka scen do różnych produkcji, powstających jedna po drugiej - tylko kilka miesięcy temu w Atlancie legendarny "The Man" brał udział w tworzeniu czterech sekwencji do czterech filmów, które ukażą się w najbliższym czasie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj