Kingpin w brutalny sposób odebrał życie postaci, w której widział Daredevila. Sytuacja jest jednak znacznie bardziej skomplikowana.
Kilka dni temu donosiliśmy Wam, że w zeszycie
Devil's Reign #5 Matt Murdock aka Daredevil straci życie - materiały promocyjne wyraźnie sugerowały, że w bestialski sposób zamorduje go Kingpin. Czytelnicy zachodzili w głowę, dlaczego Marvel przed premierą komiksu zapowiada śmierć tak ważnej dla całego uniwersum postaci. Jak się jednak teraz okazuje, Wilson Fisk faktycznie zabił Murdocka, lecz nie tego, o którym wszyscy myśleliśmy.
W finale historii Kingpin trafia do mieszkania Daredevila i spotyka tam człowieka, którego bierze za Matta Murdocka - postać ta na poziomie wizualnym do złudzenia przypomina herosa. Fisk okłada przeciwnika pięściami, wykrzykując przy tym:
To twoja wina! Koniec gierek, Daredevilu! Udajesz ślepego! Udajesz bohatera! Ale to ty deprawujesz umysły innych! Powinienem to zrobić lata temu!
Później widzimy scenę, w której Fisk stoi nad ciałem zabitego mężczyzny - zobaczcie sami:
Sęk w tym, że postacią, którą zabił Kingpin, jest nie Daredevil, a... Mike Murdock, obecnie uznawany za brata Matta. Geneza tego bohatera jest nad wyraz skomplikowana - kiedyś "Mike" był po prostu alter ego Matta, później jego losy zostały połączone z Inhumans, natomiast od 2 lat w świecie powieści graficznych - dzięki użyciu zaklęcia z Asgardu, które pomogło zmienić przeszłość - Mike miałby być zaginionym bliźniakiem Matta.
Co ciekawe, nie tylko Fisk myślał, że to Daredevil stracił życie - z podobnego założenia w tej historii wychodziła Elektra.
Jesteśmy na Google News -
Obserwuj to, co istotne w popkulturze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h