Jak donosi portal CraveOnline, Reilly obiecuje, że powrót L.A. Noire w postaci mini serii dostarczy takich samych emocji i pozytywnych doświadczeń bez wymuszonego przeciągania wątków: - Wczoraj miałem spotkanie z zespołem, gdzie usłyszałem wszystkie pomysły. Ekipa powraca do pracy nad serialem ze świeżymi siłami. Howard [Gordon] zawsze mówił mi, że tworzenie pierwszych 12 odcinków to sama przyjemność, a druga połowa sezonu zawsze dawała im w kość.
Reilly wspomniał, że dzięki nowemu formatowi Jack Bauer będzie mógł o wiele bardziej swobodnie poruszać się poza krajem. Fabuła ma mieć charakter międzynarodowy. Podobno od samego Howarda Gordona wyszła inicjatywa o konieczności podpisania kontraktu z Mary Lynn Rajskub, która powróci w roli Chloe: - Będzie ona bardzo ważna dla nowej historii Bauera. Mają dla niej przygotowany bardzo mocny wątek w tym nowym rozdziale istnienia serialu. Poza tym fani byliby załamani, gdyby Chloe nie powróciła.
Z drugiej strony Reilly nie daje nadziei na to, że ujrzymy kolejne znane postaci w nowym sezonie: - Jestem całkiem pewny, że to by było na tyle jeśli chodzi o powroty, ale na pewno dołączy kilkoro zupełnie nowych bohaterów. Szef FOX został spytany, czy gdyby ten kablówkowy format został spopularyzowany przed zakończeniem ósmego sezonu, L.A. Noire byłyby kontynuowane: - Być może tak, ale nie sadzę, że Howard i reszta ekipy by na to poszła. Wszyscy czuli, że należy zakończyć serial póki jest jeszcze lubiany i na czasie. Chcieli w końcu złapać oddech.