Po wielkiej aferze z Harvey Weinstein, w Hollywood robi się coraz głośniej na temat molestowania seksualnego. Jednym z aktorów, który został o to oskarżony, jest Dustin Hoffman - na początku listopada, Anna Graham Hunter (była stażystka na planie jednego z filmów aktora) wyznała, iż Hoffman czynił względem niej obraźliwe komentarze, a także klepał ją w pośladki (tutaj). Teraz oskarżenia powracają - trzy kolejne kobiety wyznały, iż padły ofiarą molestowania ze strony Dustina Hoffmana, przy czym jedna była wówczas nieletnia - mowa o Cori Thomas, ówczesnej przyjaciółce córki aktora. Kobieta utrzymuje, że po jednym z wspólnych obiadów z Hoffmanami, została sam na sam z Dustinem w mieszkaniu, czekając, aż odbierze ją mama. Hoffman, który brał wtedy prysznic, wyszedł z łazienki owinięty tylko w ręcznik. Gdy stanął w pokoju, upuścił go, prezentując się przed szesnastolatką nago. Jak mówi kobieta:
On po prostu tam stał, nagi. Ja kompletnie zamarłam. To był pierwszy raz gdy widziałam nagiego mężczyznę. Sparaliżowało mnie, nie wiedziałam co robić. A on to zbył. Nie przejął się faktem, że jest nagi. Po prostu stał i napawał się tą chwilą.
Thomas utrzymuje, że aktor owinął się szlafrokiem, jednak poprosił ją o masaż stóp. Kobieta wykonała prośbę, ponieważ nie wiedziała, że może mu się sprzeciwić. Podczas masowania miała wysłuchiwać komentarzy w stylu: "jestem zupełnie nagi, chcesz zobaczyć?". Odpuścił jej dopiero, gdy pojawiła się jej matka. Thomas mówi, że nie chciała wspominać o tym nikomu z uwagi na córkę aktora. Nie chciała zawstydzać przyjaciółki. Drugą kobietą, która oskarża Hoffmana o molestowanie jest Melissa Kester, która w latach 80. przychodziła do studia by nagrywać piosenkę do filmu Ishtar - nad muzyką czuwał wtedy jej chłopak. Z Hoffmanem miała nawiązać bardzo dobry kontakt, bo obydwoje kochali teatr. Podczas jednej z kolejnych prób w studiu nagraniowym, Hoffman wszedł za nią do wąskiej kabiny, udając, że też będzie nagrywał piosenkę. Pozostali członkowie ekipy widzieli tylko górne partie ich ciała z zewnątrz, jednak aktor miał dotykać dziewczyny poniżej.
To było ciasne pomieszczenie, a on mnie chwycił i ustawił przodem do wszystkich osób w studiu. Początkowo myślałam, że to zabawne, taki flirt... Że trzyma mnie, bym pomogła mu śpiewać lepiej. Ale zaraz zaczęłam czuć się dziwnie, to było niezręczne. Obejmował mnie śpiewając. Ale wszyscy przecież tam byli, mój chłopak też, więc - ha, ha, ha - to tylko taka śmieszna zabawa. Gdy nagraliśmy kawałek, wybiegłam stamtąd i rozpłakałam się w łazience. Poczułam się, jakbym została zgwałcona. Nie spodziewałam się, że on się tak zachowa.
Trzecia kobieta, która prosi o anonimowość, również miała być molestowana na planie filmu Ishtar. Jak utrzymuje, siedziała z aktorem w ciasnym powozie, a wówczas on "wsunął do jej wnętrza swoje palce". Jeszcze tej samej nocy udała się do pokoju aktora i uprawiała z nim seks. Kobieta nie ma nic przeciwko wspólnej nocy, jednak czuła się źle z incydentem w wozie, ponieważ nie wyraziła na to zgody. Prawnik aktora nazwał oskarżenia paskudnymi kłamstwami. Sam Hoffman nie odniósł się jeszcze do żadnej z wypowiedzi.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj