Nowy Kruk ma problem. Według analiz zachodnich mediów w ponad 24 godziny od publikacji zwiastuna na YouTube zebrał on 55 tysięcy "nie lubię" przy zaledwie 42 tysiącach "lubię". Ludzie narzekają, jak wszystko wygląda źle, kiczowato i nie ma to klimatu Kruka, na który czekali.

Kruk - zwiastun tak zły?

Zdecydowana większość komentujących jednak porównuje go do kultowego filmu Kruk z 1994 roku, na planie którego zginął odtwórca tytułowej roli, Brandon Lee. Z uwagi na to, że postać Erica Dravena, którą grał Lee, tutaj też się pojawia, gniew fanów jest tym bardziej głośny. Krytyka pojawia się nie tylko w komentarzach pod trailerem na YouTube, ale w każdym poście o filmie w mediach społecznościowych. Wielu się zastanawia, czemu akurat musieli wziąć dokładnie tę samą historię Dravena.
fot. materiały prasowe
Przypomnijmy, że Alex Proyas, reżyser hitu z 1994 roku, był przeciwny tworzeniu nowego Kruka od chwili ogłoszenia projektu. Swego czasu powiedział:
- Wierzę, że to jest taka wyjątkowa sytuacja, w której Hollywood powinno to zostawić jako hołd dla talentu i ostatecznej ofiary jednego człowieka. Przez to też nie powinni pozwolić innym przepisywać tej historii czy dodawać coś do niej. Wiem, że powstały sequele i serial, ale pomysł dokonania rebootu tej samej historii z tą samą postacią - bohaterem, któremu Brandon dał życie za zbyt wielką cenę - wydaje mi się złe.
Innymi słowy Proyas miał problem z użyciem tej samej historii i tego samego bohatera. Nieudane sequele za każdym razem w centrum miały inną postać. Dla Proyasa film z 1994 roku jest wyjątkowy dzięki roli Brandona Lee i bez jego kreacji nikt by nie usłyszał o tak niszowym komiksie. Kruk - premiera w czerwcu w kinach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj