Film Legion samobójców, nawet po przeszło 5 latach od swojej premiery, wciąż wzbudza liczne kontrowersje i rodzi niekończące się dyskusje fanów na temat jego walorów artystycznych. Choć wydawało się, że w tej kwestii powiedziano i napisano już wszystko, o produkcji w reżyserii Davida Ayera najwyraźniej nie zapomina samo DC. Dowiadujemy się tego z zeszytu Superman and the Authority #3, do którego scenariusz napisał legendarny Grant Morrison.  W opowieści tej Człowiek ze Stali formuje nową wersję drużyny Authority, która ma mu pomóc w walce ze złem. Zaproszenie do niej dostaje sama Enchantress, która jednak początkowo wydaje się zupełnie niezainteresowana propozycją. Koniec końców zdołano ją namówić do dołączenia do grupy, na co antybohaterka reaguje wymownymi słowami o zetknięciu się z Suicide Squad "w samej bieliźnie" - w porównaniu z Task Force X Authority jawi się Enchantress jak słynny sitcom Brady Bunch z przełomu lat 60. i 70., opowiadający historię niezwykle licznej rodziny protagonisty, Petera Brady'ego.  Sęk w tym, że wzmianka o spotkaniu z Suicide Squad, kiedy to Enchantress paradowała w samej bieliźnie, dotyczy nie jej komiksowych przygód, a właśnie filmu - to w nim antybohaterka po raz ostatni pojawiła się razem z Legionem samobójców. 
Źródło: DC
+1 więcej
Warto w tym miejscu dodać, że Enchantress debiutowała w świecie DC w 1966 roku i za każdym razem pokazywała się czytelnikom w stroju przywodzącym na myśl czarownice - kostium najczęściej był zielony i złożony również z kapeluszów czy peleryn. Wygląd filmowej antybohaterki, w której rolę wcieliła się Cara Delevingne, wywołał niemałe kontrowersje, znacznie odbiegając od komiksowej ekspozycji. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj