Film Marvels stał się najgorzej zarabiającą ze wszystkich dotychczasowych odsłon MCU - w skali całego świata wygenerował on wpływy w wysokości zaledwie 206,1 mln USD. Wiemy jednak, że produkcja, również w Polsce, cieszy się naprawdę dużą popularnością po swoim zeszłotygodniowym debiucie w serwisie Disney+. Dla wszystkich widzów nie lada zaskoczeniem będzie fakt, że film mógł ukazać się z alternatywnym zakończeniem, w którym śmierć ponosiła... Kapitan Marvel.  Taki obrót spraw wyjawiła Zawe Ashton, która wcieliła się w rolę antagonistki Dar-Benn - w kinowej wersji historii to właśnie jej postać traciła życie, Monica Rambeau została uwięziona w alternatywnym świecie, a ruszająca jej na ratunek Carol Danvers nie była w stanie dotrzeć do przyjaciółki przed zamknięciem się tunelu czasoprzestrzennego. Wygląda jednak na to, że Marvel nakręcił alternatywny finał opowieści. Jak ujawnia Ashton:
Nakręciliśmy inne zakończenie - ja i Brie Larson byłyśmy w kosmosie, wciąż walcząc i w pewnym momencie obie postacie spaliły się nawzajem (najprawdopodobniej kierując wiązki energii w stronę przeciwniczki - przyp. aut.), co było naprawdę niesamowite. To był cały dzień, w którym wraz z Brie wisiałyśmy na tych linkach, surrealistyczne przeżycie, ale dostarczające wiele frajdy. Tak, sądzę, że były inne plany. 
Dajcie nam znać, czy powyższe zakończenie w Waszej ocenie sprawdziłoby się na ekranie lepiej?

MCU - w takim wieku umierały postacie. Kto odszedł po narodzinach, a kto mając 5 milionów lat?

Marvel
+47 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj