Matthew Weiner został zapytany o oczekiwania fanów serialu związane z finałowym odcinkiem:
Jestem ciekawy zainteresowania zakończeniem, ponieważ dla mnie "Mad Men" to nie "Zagubieni", czy nawet "Breaking Bad". Cała historia zostanie opowiedziana, ale nie ma żadnej tajemnicy do rozwiązania. Wszystko, co mogę powiedzieć, to że zrobiliśmy to stopniowo, odcinek po odcinku. W ciągu tych siedmiu lat, były przynajmniej 3 finały sezonu, które moim zdaniem mogły być finałami serialu. Więc kończyłem to już wcześniej.
Weiner opowiedział też o podziale ostatniego sezonu na dwie części:
Musiałem mieć dwie premiery i dwa finały. Musiałem mieć punkt środkowy w tej ostatniej części, dzięki któremu ludzie powrócą. Zawsze jest jakiś zwrot akcji w środku 13-odcinkowego sezonu, ale zdecydowanie czułem, że akurat w przypadku tej konkretnej fabuły, nie chcialem robić sześciu odcinków. Dla mnie było to za mało, mimo że seriale brytyjskie tak robią. Był z tego powodu "ostry sprzeciw" fanów, czy jak tam to zostało nazwane. AMC trzymało nas już wcześniej rok poza anteną, wtedy kiedy toczyły się negocjacje o mój kontrakt. Ludzie myślą, że to były tylko moje negocjacje. Trzymali nas poza anteną przez rok, żeby wprowadzić "Breaking Bad" do letniej ramówki. To dlatego nie było nas na antenie, nie przeze mnie, nie było żadnej przerwy w moim grafiku produkcji.
Czytaj także: David Duchovny opowiada o „Aquarius” Twórca serialu zdradził jedynie, że ostatnie 2 odcinki zostaną wydłużone:
2 ostatnie odcinki mają dłuższy czas trwania. 13. jest dłuższy o 5 minut, a 14. o 10.
Finałowy sezon serialu "Mad Men" zadebiutuje w AMC już w najbliższą niedzielę, 5 kwietnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj